Test BOWERS & WILKINS P5 Wireless - Słuchawki bezprzewodowe

P5 Wireless
Radek Łabanowski

W naszych testach P5 już się pojawiły - ale w wersji konwencjonalnej, bez transmisji bezprzewodowej.

Marka BOWERS & WILKINS
Cena 1 800 zł
Dostępność w 22 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Audio Klan Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 1/2015
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Słuchawkowa biżuteria. Stylowe wzornictwo, najwyższa jakość materiałów i wykonania - nieskazitelna elegancja.
Funkcjonalność Leżą lekko i wygodnie. Łatwe parowanie, wyjątkowo prosta obsługa, długa praca baterii.
Brzmienie Wytworne, nasycone, oparte na znakomitej, bogatej średnicy. W wersji "kablowej" ciemniejsze i potężniejsze. Świetna przestrzenność.

Bowers & Wilkins P5 Wireless - budowa

Bowers & Wilkins P5 Wireless są dość lekkie - 213 g, cięższe zaledwie o 18 g od wersji bazowej i podobnie jak one - prezentują się jak biżuteria. Zgrabne kształty, odrobina sznytu retro, precyzyjne wykonanie, dają dużo satysfakcji.

Pałąk oraz poduszki są pokryte bardzo delikatną skórą owczą. Słuchawki nie składają się całkowicie, ale w komplecie jest odpowiednio duża i ładna torebka z pikowanego materiału.

Bowers & Wilkins P5 Wireless - obsługa

Do włączania i wyłączania oraz uruchamiania BT służy tylko jeden przycisk. Obok niego jest port USB służący do ładowania; elementy te znajdziemy na dolnej części muszli.

Bateria słuchawek Bowers & Wilkins P5 Wirelesswystarcza na 17 godzin ciągłej pracy. Gdy słuchawki nie otrzymują sygnału ze źródła przez ponad 20 minut, wyłączają się, zatem nie będzie konieczne ładowanie ich co chwilę.

Z boku muszli znajdują się trzy przyciski; dwa z nich odpowiadają za zmiany poziomu głośności, a jeden (środkowy) jest wielozadaniowy - obsługuje pauzowanie (1 x), przerzucanie ścieżki do przodu (2 x szybko), do tyłu (3 x szybko) oraz służy do akceptowania i kończenia połączeń telefonicznych.

Na dolnej części prawej muszli widać gniazdo USB oraz przycisk włączania zasilania i transmisji BT. Z boku znalazły się trzy klawisze, z których środkowy odpowiada za kilka ustawień; pozostałymi dwoma regulujemy głośność.

Pomyślałem, że przesadzili z tą multifunkcjonalnością i rozwiązanie będzie kłopotliwe, ale wcale nie jest. Miniaturowe przyciski działają bez pudła za każdym razem, operowanie telefonem też się sprawdza. Bowers & Wilkins P5 Wireless mają dwa mikrofony, komunikacja podczas rozmowy jest idealna. Zastosowano kodeki BT aptX, SBC i AAC.

BT pracuje w klasie 1, co teoretycznie oznacza transmisję do 100 m, natomiast przepustowość 4 (1Mb/s) jest wystarczająca w urządzeniach tego typu, a znacznie zmniejsza pobór energii. Poduszki słuchawek są zdejmowane, trzymają się na magnesach, dodatkowo ustawiane przez dwa kołeczki.

Pod jedną z nich znajduje się przycisk do resetowania urządzenia, ale ważniejszą funkcję znajdujemy chyba pod drugą - jest tam gniazdo na kabel pozwalający na tradycyjne podłączenie.

Bowers & Wilkins P5 Wireless - przewody i przetworniki

Przewód umieszcza się w specjalnej plastikowe kostce, a następnie układa w wycięciu w muszli. Elementy spasowane są bardzo precyzyjnie, o zastąpieniu tego przewodu innym, np. dłuższym, nie ma mowy. Kabel Bowers & Wilkins P5 Wireless ma długość doskonałą dla urządzeń przenośnych (120 cm) oraz mini-jack (3,5 mm).

Po ściągnięciu poduszek widać 40-mm przetworniki - jak podaje producent: z mylarowymi membranami na nylonowych zawieszeniach i z neodymowymi magnesami. Bowers & Wilkins P5 Wireless to konstrukcja zamknięta.

Odsłuch

Bowers & Wilkins P5 Wireless są lekkie i komfortowe, nie cisną i pozwalają uszom oddychać, ale trzeba je starannie ułożyć, bo nawet niewielkie przesunięcia wywołują wyraźne zmiany w brzmieniu.

W optymalnej pozycji grają z jednej strony pięknie i wytwornie, z drugiej - konkretnie i "po męsku". Ich dźwięk kojarzył mi się zarówno z ich luksusowym wyglądem, jak i solidnością, miał w sobie sporo własnego charakteru.

Najważniejsza jest średnica: dynamiczna, gęsta, a jednocześnie bogato wykończona. Rozdzielczość i przestrzenność były na bardzo dobrym poziomie, wysokie tony nie wnosiły najmniejszej ostrości, ale na samym skraju pasma zostały rozjaśnione.

Rytm pojawiał się stanowczo, skupiał bas w wyższym podzakresie, doskonale koordynował go ze średnicą, podporządkowywał akcji.

Gąbki bardzo łatwo można zdjąć, trzymają się na magnesach i miniaturowych trzpieniach. Pod prawą muszelką znajduje się wejście na wtyk kabla. Pod prawą muszlą mamy podstawowe dane egzemplarza oraz przycisk do resetowania.

Wycieczki w najniższe rejestry były możliwe, ale nie dawały efektów spektakularnych; dźwięk P5 jest zebrany, skupiony, a jednocześnie bogaty i swobodny.

Przełączenie słuchawek "na kabel" zwiększa masywność i wzmacnia bas, na tym tle góra staje się bardziej nieśmiała, ale pozostaje znakomita przestrzenność.

Grzegorz Rogóż

Specyfikacja techniczna
Typ Zamknięte
Poduszka Nauszne
Masa 213
Impedancja (Ω) 22
Pasmo przenoszenia (Hz) 10-20 000
Sterowanie (podst./MFI/Android) tak/tak/tak
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
BOWERS & WILKINS testy Zobacz więcej
BOWERS & WILKINS aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo