Test POLK AUDIO Hinge Wireless - Słuchawki bezprzewodowe

Hinge Wireless
Radek Łabanowski

Opakowanie słuchawek Hinge jest maleńkie. Przez chwilę pomyślałem, że dystrybutor Polk Audio przysłał mi przez pomyłkę jakiś model douszny. Ale "hinge" to po angielsku "zawias", więc to system składania pozwala na takie "spakowanie" i umieszczenie słuchawek w małym, tekstylnym woreczku, który również jest w zestawie.

Marka POLK AUDIO
Cena 1 145 zł
Dostępność w 13 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Horn Distribution Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 1/2016
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Prosta konstrukcja, poprawne materiały, dobre wykonanie i wykończenie.
Funkcjonalność Bardzo małe po złożeniu, stosunkowo wygodne. Przyjemna obsługa poprzez panelik na kablu, trudniejsza za pomocą wielofunkcyjnego przycisku na prawej muszli.
Brzmienie Energiczne, bezpośrednie, chwilami chropawe, chwilami ostre. Przez kabel korzystnie uspokojone i gładsze, a do tego bardziej plastyczne i lepiej rozciągnięte na obydwu skrajach pasma.

Słuchawki Polk Audio Hinge Wireless bazują na przewodowym modelu Hinge. Wersja Wireless jest dostępna w trzech opcjach kolorystycznych ("zwykłe" Hinge występują w dwóch wersjach, ale innych niż Wireless). Otrzymaliśmy do testu czarne, oprócz tego są również niebieskie i "wielbłądzie" (biało-brązowe).

W zestawie jest przewód do ładowania wewnętrznej baterii, która pozwala na słuchanie przez 12 godzin, jest też oczywiście kabel audio o długości 1,2 m, zakończony z jednej strony wtykiem micro-jack, z drugiej - kątowym, czteropolowym mini-jackiem.

Na kablu jest panelik obsługujący urządzenia przenośne; trzy przyciski umożliwiają zmianę głośności, przerzucanie nagrań do przodu i do tyłu, pauzowanie, start oraz odbieranie telefonu.

Muszle są nauszne, gąbki miękkie, ale dość wąskie. Pałąk jest stosunkowo twardy. Regulacja należy do typowych, polega na wysuwaniu prowadnicy. Oprócz tego, muszle można nachylać w dwóch płaszczyznach. Masa wynosi umiarkowane 220 g.

Na lewej muszli umieszczono przycisk do szybkiego łączenia się z urządzeniami (NFC), a na prawej - wielofunkcyjny manipulator. Obracanie pokrętełkiem reguluje głośność - tego łatwo się domyślić.

Wszystkie funkcje słuchawek i dołączonego urządzenia, włącznie z rozmowami telefonicznymi, ma obsługiwać jeden manipulator. W tej sytuacji, opanowanie tego elementu jest dość trudne.

Polk Audio Hinge Wireless - obsługa

Włączanie i wyłączanie, pauzowanie, przeskakiwanie nagrań, parowanie, odbieranie i kończenie rozmów telefonicznych odbywa się poprzez sekwencyjne naciskanie gąsienicy. Oprócz liczby naciśnięć ważny jest też czas przytrzymywania: 1, 2, 3 lub 4 sekundy.

Dość trudno jest opanować ten manipulator, nawet później, kiedy pamięta się komendy, zdarza się nie "wstrzelić" we właściwą funkcję. W stosunkowo małych muszlach ukryto przetworniki o standardowej średnicy 40 mm.

Od wewnątrz, oprócz materiałowej maskownicy, chroni je solidna plastikowa kratka. W konstrukcji Polk Audio Hinge Wireless zastosowano elektroakustyczny tuning nazwany bardzo pięknie POET (Polk Optimized Electro-acoustic Tuning). Kodeki BT to aptX i AAC.

Odsłuch

W trybie BT brzmienie Polk Audio Hinge Wireless jest dynamiczne i soczyste, ale chwilami ostre, chociaż w tym przypadku nie tylko wysokie tony są stroną atakującą, lecz w takim samym stopniu średnica - ożywiona, pobudzona, wszystko przysuwa blisko słuchacza. Na skutek takiego zbliżenia przestrzeń nie jest obszerna, ale rozdzielczość pozostaje na dobrym poziomie.

Informacje ze średnicy nie zlewają się przy dużej liczbie instrumentów, chociaż zaczynają się kleić przy wysokich poziomach głośności. Góra dzielnie jej towarzyszy, grając raczej chropowato niż aksamitnie, ginie w tym część wybrzmień z samego krańca, ale detaliczność jest dobra.

W lewej muszli znajdują się radiowy komunikator NFC oraz gniazdo do podłączenia przewodu.

Bas także jest przyklejony do średnicy, podąża za nią krok w krok, pomrukując nisko co jakiś czas, a przede wszystkim wykorzystując okazje do szybkich uderzeń.

Przejście na połączenie kablowe uspokaja brzmienie. Średnica jest delikatniejsza, góra wygładzona, a przy tym lepiej otwarta. Bas trochę mięknie, ale przede wszystkim potężnieje i przyciąga większą uwagę. Zatem słuchajcie Hinge bezprzewodowo, kiedy to konieczne albo gdy chcecie porcji adrenaliny. Jeśli jednak szukacie lepszego brzmienia - użyjcie kabla.

Grzegorz Rogóż

Specyfikacja techniczna
Typ Zamknięte
Poduszka Nauszne
Masa 220
Impedancja (Ω) 32
Sterowanie (podst./MFI/Android) tak/tak/tak
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
POLK AUDIO testy Zobacz więcej
POLK AUDIO aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo