The Waiting Room

TINDERSTICKS
The Waiting Room

Rock
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Całkiem liczna rzesza fanów zapewne stęskniła się za Tindersticks. Ostatni "prawdziwy" album grupy "The Something Rain" ukazał się w 2012 roku. Płyta z największymi przebojami nagranymi na nowo i album z muzyką filmową to były tylko sympatyczne dodatki.

Brytyjscy propagatorzy wyrafinowanego rocka nagrali jeden z najlepszych albumów w swoim dorobku. Jak zawsze w ich przypadku, muzyka jest przesiąknięta melancholią. Nastrój przygnębienia potęguje głęboki, mocno zbolały i podszyty bluesową nutą baryton lidera grupy Stuarta A. Staplesa.

Kameralne i mocno stonowane brzmienie Tindersticks znakomicie urozmaicają podniosłe dźwięki fortepianu, organów, gitary, smyczków i sekcji blachy. To właśnie funkowe dęciaki wspaniale rozkręcają najbardziej energetyczny utwór na płycie "Help Yourself".

Jazzowe wstawki mamy w "Hey Lucinda" z udziałem Lhiasy de Seli. Piosenka powstała pięć lat temu, ale grupa zdecydowała się ją opublikować dopiero teraz, po śmierci wokalistki. Inny duet to "We Are Dreamers" z Jehnny Beth z grupy Savages.


CITY SLANG/SONIC

Grzegorz Dusza
Grzegorz Dusza
Dziennikarz muzyczny, od wielu lat współpracuje z magazynem AUDIO. 
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo