Test JAYS X-Five Wireless - Słuchawki bezprzewodowe

X-Five Wireless
Radek Łabanowski

To najtańsze słuchawki nauszne w ofercie Jays. Wizualnie są przeciętne, ale to jedne z najlżejszych i najwygodniejszych słuchawek tego typu. Elementy są delikatne, ale odpowiednio sprężyste, kluczowe fragmenty - taśmowe rdzenie - są metalowe.

Marka JAYS
Cena 430 zł
Dostępność w 6 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Artykuł pochodzi z Audio 4/2020
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Małe, niepozorne, lekkie i poręczne. Sprężyste, obfite, "pączkowe" pady, miękki pałąk obszyty w całości ekologiczną skórą.
Funkcjonalność Bardzo wygodne, nie uciskają i nie przeszkadzają. Małe, trudne do opanowania przyciski sterujące, podstawowy system kodowania SBC.
Brzmienie Energetyczne, komunikatywne, z mocną średnicą i rytmicznym basem. Z kablem łagodniejsze. Mogą zagrać bardzo głośno.

Pałąk obszyto z dwóch stron ekologiczną skórą, w podobny sposób wykończono poduszki - grube i mięsiste;mimo to pasywne tłumienie hałasów nie jest najlepsze, a aktywnego nie ma wcale. Mimo niewielkich muszli, udało się w nich zainstalować spore, 40-mm przetworniki.

Zewnętrzne kapsle muszli wykonano z metalu; owalne korpusy są już plastikowe, ale mają gumowaną powierzchnię. Wszystkie przyciski umieszczono na prawej muszli, ich wielkość i kształt są jednak nieco kłopotliwe.

Ciężko wyczuć i trafić w ulokowane blisko siebie, filigranowe elementy. Na prawej muszli jest wejście analogowe, na lewej - złącze USB przeznaczone do ładowania akumulatorów, w mało wygodnym standardzie micro-USB.

Po założeniu na głowę ekstremalnie lekkie. Małe Jays x-Five Wireless okazują się też uniwersalne. Rozsunąłem maksymalnie pałąk i pojawiło się dużo wolnego miejsca - w tych słuchawkach zmieści się każda głowa.

Jays x-Five Wireless dostarczą nam muzycznej zabawy maksymalnie przez 20 godzin - nie jest to rekord, ale niska masa skłania do wyrozumiałości. Do dyspozycji jest wyłącznie podstawowy standard kodowania SBC.

Nietypowo przygotowano regulację głośności - trzeba przytrzymać odpowiednie przyciski.

Odsłuch

Na opakowaniu znajduje się napis "Powerful sound, deep bass". Spokojnie - basowa apokalipsa, której można byłoby się obawiać, wcale (tym razem) nie nastąpi. Wręcz przeciwnie - bas jest wyjątkowo zdyscyplinowany: obecny, konkretny, ale w wybrzmieniach krótki. Pewna doza twardości posłuży rytmowi, który jednak nie będzie nas tłukł po głowie. Bas nie jest też imponująco niski, ale można uznać, że neutralny.

Za to średnie tony chętnie wychodzą na pierwszy plan, zwłaszcza w wyższym podzakresie, co czasami prowadzi do pewnej natarczywości, a zwykle do "energetyzowania" muzyki.

Niska masa to także zaleta w transporcie, czemu służy też system składania.

Same wysokie tony nie dodają już rozjaśnienia, są przymknięte, przydałoby się więcej luzu i "powietrza”, a tak mamy dźwięk skoncentrowany i bezpośredni. Małe Jays x-Five Wireless mogą zagrać bardzo głośno, pod tym względem są bezkonkurencyjne.

Mocno zaznaczona specyfika brzmienia trybu bezprzewodowego topnieje po podłączeniu kabla, bas jest lepiej wypełniony, a średnica łagodniejsza. Oczywiście nie wpływa to na maksymalną głośność, która pozostaje dużym atutem tych słuchawek.

- Typ nauszne/zamknięte
- Masa: 150 g Ω
- Impedancja: b.d
- Wejście analogowe: tak
- Bluetooth: 4.1
- Kodeki: BT SBC
- NFC: nie
- ANC: nie
- Aplikacja mobilna: nie
- Czas pracy: 20 godz.
- Inne: -

Specyfikacja techniczna
Wejście analogowe tak
Aplikacja mobilna nie
ANC nie
Typ Zamknięte
Poduszka Nauszne
Masa 150
Impedancja (Ω) b.d
Bluetooth
Kodeki BT SBC
NFC nie
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
JAYS testy Zobacz więcej
JAYS aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo