Zwłaszcza gdy klient patrzy na nią przez pryzmat estetyki związanej ze stolarską tradycją - a więc z użyciem naturalnych oklein i delikatnym zaokrągleniem krawędzi.
Moda na lakier fortepianowy i ostre kanty dała szanse innym producentom, ale oferta Monitor Audio zawsze znajdzie zainteresowanie, tym bardziej… że i w niej, obok bogatego wyboru fornirów, pojawiło się błyszczące lakierowanie na czarno i biało.
Dotyczy to w pełni serii Silver RX i należącego do niej subwoofera Monitor Audio RXW-12. Wielkością i kształtem wpisuje się on w dominujący schemat w tym teście - to bliski regularnemu sześcianowi prostopadłościan o boku trzydziestu kilku centymetrów i masie nieco ponad 20 kg.
Jak się okazuje, w taką skrzynkę można sensownie "wpasować" różne konfiguracje głośnikowe. Konstruktor Monitor Audio zdecydował się pójść "na całość" i zainstalować największy, jaki mógł tu się zmieścić, 12-calowy przetwornik, napędzany wzmacniaczem w klasie D, o mocy 500 W.
Znamienne jest, że to znowu obudowa zamknięta. Odpowiednio niska częstotliwość graniczna może zostać osiągnięta dzięki "zaprogramowanej" (ew. regulowanej przez użytkownika), korekcji, wzmacniającej najniższe częstotliwości.
Premią za stosowanie obudowy zamkniętej są za to lepsze charakterystyki impulsowe. Regulację górnej częstotliwości granicznej, wraz z przełącznikiem fazy, umieszczono konwencjonalnie - z tyłu - wraz z terminalem przyłączeniowym, ale na górną ściankę, blisko jej tylnej krawędzi, przeniesiono regulację poziomu wysterowania razem z przełącznikiem dwóch trybów equalizacji.
| Dolna częstotliwość graniczna | 18-30 |
| Górna częstotliwość graniczna | b.d |
| Wymiary | 34 x 34 x 31 |
Laboratorium
Monitor Audio RXW-12
Wybór pomiędzy dwoma rodzajami equalizacji oznacza wybór między dwoma rodzinami charakterystyk; nie można z equalizacji zupełnie zrezygnować, zawsze jeden z dwóch przycisków jest aktywny.
Dla obydwu pozycji zmierzyliśmy po cztery charakterystyki - dla najniższej (oznaczonej jako 40 Hz), środkowej (nieoznaczona) i dla najwyższej pozycji fi ltrowania (oznaczonej jako 120 Hz), a także przy fi ltrowaniu teoretycznie wyłączonym (właściwym dla sygnału LFE). Na jednym rysunku pokazaliśmy pełną rodzinę (cztery krzywe) dla equalizacji łagodniejszej (EQ1), natomiast na drugim nałożyliśmy dwie charakterystyki dla obydwu equalizacji, przy określonej pozycji filtra (tym razem wybraliśmy najniższą).
Pomiary wskazują, że dla EQ1 górną częstotliwość graniczną możemy regulować w zakresie 65-100 Hz, a więc niezbyt szerokim; co ciekawe, pozycja LFE daje charakterystykę leżącą bardzo blisko krzywej z filtrowania 120 Hz (w praktyce spadek -6 dB przy 100 Hz), filtrowanie wcale nie jest całkowicie wyłączone, a tylko trochę łagodniejsze.
Spadek -6 dB na dolnym zboczu, wraz z przestrajaniem filtrowania, przesuwa się od 24 Hz do 30 Hz - dość stabilnie trzymamy się przyzwoitego rozciągnięcia charakterystyki.
Być może śladem wpływu equalizacji EQ1 na naturalną, łagodnie opadającą charakterystykę obudowy zamkniętej jest delikatne wybrzuszenie przy 30 Hz, po włączeniu EQ2 widać z kolei wzmocnienie przy 20 Hz, efektywnie przesuwające spadek -6 dB na dolnym zboczu w kierunku częstotliwości najniższych. Przy najniższym filtrowaniu, wraz z korekcją EQ2 uzyskujemy na dolnym zboczu spadek -6 dB przy 18 Hz - a to już wynik, jakim nikt nie pogardzi, nawet w najlepszych systemach.
Problemem pozostanie to, że nie możemy ograniczyć pasma od góry, RXW-12 musi w tamtą stronę sięgnąć co najmniej do 65 Hz - chyba że wyciszymy go w tym zakresie ustawieniem niższej częstotliwości podziału w zewnętrznym procesorze; w systemie stereofonicznym w żaden sposób się to nie uda.