Czasy komunistyczne nieustannie dostarczały kabareciarzom tematów, i to w nadmiarze. Problemem było, jak skierowane przeciwko władzy aluzje przemycić w inteligentnych tekstach. Wojciech Młynarski radził sobie z tym doskonale. Tworzył również teksty o tematyce społecznej, ponadczasowe i dlatego do dziś słucha się ich z zaciekawieniem i uśmiechem na twarzy.
Muzykę pisali dla niego wybitni kompozytorzy tamtych czasów, m.in. Jerzy Wasowski i Jerzy Derfel. Podczas recitali towarzyszył mu znakomity akompaniator, pianista prof. Tadeusz Suchocki. Młynarski zaczął profesjonalną karierę w 1963 r., startując na Giełdzie Piosenki organizowanej przez Program III PR.
Tam prof. Rudzki poradził mu, żeby swoje teksty zawsze wykonywał sam, ale pisał też dla innych wykonawców. Pomiędzy piętnastoma piosenkami znalazły się doskonałe zapowiedzi, tworząc doskonały spektakl. Zatem usiądźmy wygodnie i zamknijmy oczy, by cofnąć się w czasy słusznie minione, słuchając piosenek: "Niedziela na Głównym", "W co się bawić", "Przyjdzie walec i wyrówna.
Polskie Nagrania/Warner
