Lost River

RABBIA PETRELLA AARSET
Lost River

Inne
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Perkusista Michele Rabbia, puzonista Gianluca Petrella i gitarzysta Eivind Aarset mogliby nagrać jazzowy album, gdyby nie ich zainteresowanie elektronicznymi brzmieniami o ambientowym charakterze.

Rabbia i Aarster od lat występują w duecie, a Rabbia i Petrella wielokrotnie współpracowali w kilku włoskich formacjach jazzowych. Po raz pierwszy utworzyli trio, by zrealizować nagrania pobudzające wyobraźnię - ich własną, jak i słuchaczy.

Tytuł albumu kojarzy mi się z amerykańskim filmem w reżyserii Ryana Goslinga "Lost River". Młodzi bohaterowie próbują odnaleźć zaginioną rzekę w upadłym i opustoszałym Detroit, gdzie pełno degeneratów i szaleńców. Muzyka Rabbii, Petrelli i Aarseta mogłaby być soundtrackiem do tego filmu, czy jakiegokolwiek innego obrazu o onirycznym nastroju.

Większość kompozycji jest efektem spontanicznej, grupowej improwizacji muzyków. Interakcje ich instrumentów, bogato okraszone elektronicznymi efektami, wyrażają emocje, tworzą napięcia, by je rozładować w melodii, która niespodziewanie pojawia się w labiryncie dźwięków.

Równie zaskakujące, co elektroniczne efekty, okazują się akustyczne brzmienia: gitary w "What Floats Beneath", puzonu czy instrumentów perkusyjnych. Pasjonująca podróż w nieznane, można tej płyty słuchać bez końca.


ECM/Universal

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Inne pozostałe aktualności
Zobacz więcej
logo logo