Damon Albarn ma tyle muzycznych pomysłów, że kompozycjami mógłby wypełnić kilka płyt. Nie ma więc mowy o jakichś wpadkach czy odrzutach z poprzedniej sesji. Dobrym wprowadzeniem do albumu jest zrelaksowany, nawiązujący do soulu lat 70. "Humility" z gościnnym udziałem legendy gitary George`a Bensona. Współczesny taneczny puls ma "Hollywood" nagrany z raperem Snoopem Doggiem. Ten numer kieruje płytę w klubową stronę, ale już kolejny "Kansas" przywołuje kalifornijskie brzmienie spod znaku The Beach Boys.
Z kolei "Sorcererz" to rozbujany funkowy numer w średnim tempie. Znakomicie wypada syntezatorowy "Like Zurich", który mógłby posłużyć jako ilustracja do sensacyjnego filmu klasy B. Country`owo-folkowe "Idaho" z powodzeniem mogłoby trafić na solowy album artysty, a "Souk Eye" na któryś z albumów Blur. Trudno mówić tu o przebojach, ale płyta "The Now Now" słuchana w całości wypada doskonale. Gorillaz byli gwiazdą tegorocznego Open`era w Gdyni.
Warner