Tytuł jego płyty nawiązuje do kolorowych przewodów używanych do połączeń modułów syntezatorów. W ciągu swojej kariery Joe Goddard przeszedł długą drogę: od indie rocka i hip hopu po drum`n`bass, house i garage. Taki też mocno przekrojowy charakter ma jego autobiograficzne dzieło.
Elektronika występuje tu w roli głównej, ale przybiera bardzo różne postacie. Znajdziemy tu czysto instrumentalny kawałek w stylu Kraftwerk ("Lasers"), dyskotekowe piosenki wyjęte niczym z lat 70. ("Lose Your Love", "Home"), soulowy utwór z syntezatorami w tle ("Human Heart"), żywiołowy garage ("Truth Is Light") oraz psychodeliczne techno ("Children").
Wielowymiarowość i zróżnicowanie - te słowa najlepiej opisują nagrania wypełniające płytę. Na "Electriclines" Joe Goddard pokazuje jak różnorodne i barwne oblicza ma muzyka klubowa.
DOMINO/SONIC