Songs of Thessaloniki

SAVINA YANNATOU
Songs of Thessaloniki

Inne
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Miasto portowe Saloniki było już w starożytnej Grecji ważnym ośrodkiem handlowo-kulturalnym. Potem to ważne miejsce przechodziło pod panowanie różnych imperiów, co pozostawiało swoje ślady w tamtejszej kulturze, również muzycznej.

Gdy słuchamy ciągu siedemnastu krótkich pieśni dawnych, śpiewanych zawodzącym i pełnym zaangażowania głosem przez Yannatou, nietrudno wyłowić w nich - oprócz muzyki greckiej - silne wpływy orientalne (z dominacją tureckich), południowo- -słowiańskie i sefardyjsko-żydowskie.

Wydaje się, że tradycje te niezupełnie skleiły się w monolit muzyczny i każda grupa etniczna kultywowała własne dziedzictwo kulturowe, a Savina Yannatou potrafi w swych interpretacjach doskonale różnicować pochodzenie poszczególnych pieśni. W akompaniującym jej zespole instrumentalnym Primavera en Salonico, oprócz skrzypiec, gitary, akordeonu, kontrabasu i perkusjonaliów, wykorzystywana jest arabska lutnia, turecki flet prosty czy azerbejdżańska cytra.

Wykonania pieśni są na tyle sugestywne, że nietrudno sobie wyobrazić wielokulturowy tygiel, jaki panował - i pewnie panuje - w tym mieście. Wieści o niebywałym porcie na południowym-wschodzie Europy musiały dotrzeć też do odległej Irlandii, gdzie powstała pieśń ludowa na jego temat.


ECM/UNIVERSAL

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Inne pozostałe aktualności
Zobacz więcej
logo logo