Test NAIM Uniti Nova Power Edition - Systemy all in one

Uniti Nova Power Edition
Radek Łabanowski

Historia Naima wiąże się ściśle ze wzmacniaczami, ale też jako jedna z pierwszych firm audiofilskich firma ta zajęła się sprzętem sieciowym. Dzisiaj do najnowocześniejszych urządzeń strumieniujących należą konstrukcje serii Uniti. Do niedawna liczyła ona cztery główne modele – Atom Headphone Edition, Atom, Star i Nova. Najnowszym i najbardziej luksusowym jest Nova Power Edition.

Marka NAIM
Cena 46 000 zł
Dostępność w 15 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor FNCE (Focal Naim Consumer Electronics) Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 4/2024
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Najnowsza i najdroższa Nova, największy i najmocniejszy ze wszystkich Uniti. Najlepsza wersja firmowej platformy strumieniowej, końcówki mocy w klasie D.
Funkcjonalność Cały zestaw – Google Chromecast, Apple AirPlay 2, Spotify Connect, Tidal Connect, DLNA i Roon. Czyta pliki 32/384 i DSD128. Sterowanie przez nowoczesny pilot (dwukierunkowy) bądź aplikację mobilną. Bogaty zestaw złącz cyfrowych (z HDMI i USB do plików) i analogowych (ale bez wejścia gramofonowego). Wyjście słuchawkowe.
Laboratorium Wysoka moc (2 x 182 W/ 8 Ω, 2 x 198 W/54 Ω), wysoki szum (-69 dB), niskie zniekształcenia, ograniczone pasmo przenoszenia.
Brzmienie Efektowne i przyjemne, zrównoważone, uniwersalne brzmienie. Mocny, soczysty bas daje siłę, czysta góra – świeżość. Nie dyskryminuje słabszych źródeł i nagrań.

Naim Uniti Nova PE kosztuje niemal dwa razy więcej niż "podstawowa" Nova (pozostająca w ofercie). Nazwa zdradza jej główny atut – większą moc pochodzącą ze zupełnie innych końcówek mocy.

Zgodnie z fabryczną specyfikacją wynosi ona 2 x 150 W przy 8 Ω i 2 x 250 W przy 4 Ω. Wymagało to powiększenia obudowy (jest o 2 cm wyższa), ale ogólna forma i rozplanowanie głównych elementów nie uległo zmianie.

Obudowa jest "podzielona" na dwie sekcje efektowną dylatacją. Po prawej mieszczą się wszystkie elementy użytkowe, 5-calowy wyświetlacz, gniazda USB (do odtwarzania plików), wyjście słuchawkowe i komplet przycisków. W fantazyjnym kraterze na górnej ściance umieszczono duże pokrętło regulacji głośności.

Naim Uniti Nova PE łączy funkcjonalność wzmacniacza zintegrowanego i odtwarzacza strumieniowego. Naim określa tego typu urządzenia (również pozostałe z serii Unity) jako wzmacniacze strumieniujące, chociaż można je klasyfikować inaczej, np. jako "all-in-one".

NP800 to symbol najlepszego modułu strumieniowego Naima. Co prawda pochodzi już sprzed sprzed 6 lat, kiedy Naim zaprezentował go w luksusowym odtwarzaczu sieciowym ND 555, ale wciąż trzeba za niego zapłacić niemal 100 tysięcy złotych… a w komplecie z dodatkowym zasilaczem – grubo więcej.

Wciąż imponujący potencjał modułu NP800 ma swoje źródło w 40-bitowym procesorze DSP Analog Devices SHARC, odpowiadającym za upsamplowanie i filtrowanie sygnałów. Ważny jest też ultraprecyzyjny zegar taktujący ClockMaster.

Duże pokrętło na górnej ściance pojawia się w wielu nowoczesnych urządzeniach Naima, pierścień orientacyjnie wskazuje poziom głośności, uzupełnia go numeryczne wskazanie wyświetlacza.
Pięciocalowy wyświetlacz LCD przekazuje informacje o odtwarzanej muzyce, ułatwia też obsługę (np. wybór wejść) i nawigację po menu.

Sieciowe umiejętności modułu NP800 w chwili jego debiutu nie byłyby dzisiaj zachwycające, to jednak platforma pozwalająca na aktualizacje, które przyniosły nowe funkcje, dlatego najnowsza Uniti Nova PE potrafi jeszcze więcej.

Naim Uniti Nova Power Edition - funkcje sieciowe i obsługiwane pliki

Już tylko dzięki duetowi Connect oraz Tidal – co ważne także w wersji Connect – bez sięgania po dodatkowe aplikacje czy sprzęt, odtworzymy z sieci w zasadzie wszystko. Do tego mamy "smartfonowe" dodatki, Google Chromecast oraz Apple AirPlay 2 – każde nowoczesne mobilne urządzenie dogada się z nowym Uniti.

Bibliotekę plików z nośników lokalnych uruchomimy za pomocą protokołu DLNA lub włączając pendrajw do jednego z dwóch złącz USB. A dla najbardziej zaawansowanych użytkowników Naim ma certyfikat Roon Ready.

Na przedniej ściance umieszczono wyjście słuchawkowe (3,5 mm) oraz USB dla nośników pamięci.
Zielone podświetlenie, charakterystyczne dla dawnych Naimów, zastąpiono jasnoniebieskim.

Parametry samych plików nie uległy dalszemu wyżyłowaniu – PCM sięgają 32 bitów i 384 kHz dla WAV, FLAC i ALAC zatrzymają się na 24 bitach, a DSD na wariancie DSD128. Naim nie przyłącza się do standardu MQA. Bluetooth pracuje z kodowaniem aptX Adaptive.

Naim Uniti Nova Power Edition - złącza

Tylny panel wygląda podobnie jak w modelu Nova, ale ma dodatkowe złącze na karty pamięci. Wciąż można poznać, że mamy do czynienia z Naimem – wszystkie wejścia (dwa) i wyjście (jedno) występują zarówno w standardzie RCA, jak i DIN. Wejścia są tylko liniowe, i mimo że Naim Uniti Nova PE to "zwierz" sieciowy, uważam, że właśnie w tych czasach wejście gramofonowe też by nam się przydało.

W sekcji cyfrowej jest aż sześć wejść: dwa współosiowe RCA, jedno BNC, dwa optyczne i HDMI z kanałem zwrotnym ARC, dodatek coraz częściej spotykany w sprzęcie audio. Z tyłu umieszczono także drugie gniazdo USB oraz sieciowy LAN.

Radiatory na bocznych ściankach wyglądają sugestywnie, ale mimo wysokiej mocy, z końcówek w klasie D nie muszą odprowadzać dużych ilości ciepła.
Pilot komunikuje się z Novą dwukierunkowo, podświetlenie wokół kursorów pozwala zorientować się w ustawieniu głośności. Sterownik trzeba najpierw "zapoznać" z konkretnym urządzeniem (do czego służy specjalna kombinacja przycisków).

Naim Uniti Nova Power Edition - ustawienia

Zajrzałem na stronę internetową Naima z zamiarem przejrzenia instrukcji obsługi. Nie wiem, czy to niedopatrzenie czy nowa tradycja, ale takiego dokumentu nigdzie nie znalazłem (ani w dziale poświęconym temu konkretnemu urządzeniu, ani w ogólnej sekcji wsparcia). Są za to piękne zdjęcia, filmiki… Może nikt już niczego nie czyta, bo smartfon z aplikacją załatwia wszystkie potrzeby.

Oprócz funkcji bezpośrednich Naim Uniti Nova PE ma menu, ale ustawienia tam zawarte ograniczają się do spraw bardzo podstawowych (wybór języka, parowanie Bluetooth, konfiguracja sieci), nie ma natomiast żadnych zawiłości w sferze audio.

Już wcześniej Naim wpadł na pomysł wciśnięcia anten (systemów Wi-Fi oraz Bluetooth) w specjalne szczeliny w bocznych radiatorach. W Nova PE elementy te pełnią już wyłącznie taką rolę (i oczywiście dekoracyjną), bowiem impulsowe końcówki mocy mają własne, wewnętrzne radiatory (ze względu na wysoką sprawność układu większe nie są potrzebne).

Tego typu sprzęt obsługuje najczęściej sieć, ale można też przyłączyć wiele konwencjonalnych urządzeń.
Naim konsekwentnie stosuje specyficzne terminale głośnikowe, akceptujące wyłącznie wtyki bananowe. W zestawie są jednak przejściówki, w które wkręcimy przewody.

Naim Uniti Nova Power Edition - układ elektroniczny

Naim kupił kompletne moduły mocy, ale towarzyszący im zasilacz (liniowy) to jego konstrukcja. Wersja PE waży wyraźnie więcej (o około 2 kg), niewykluczone, że odpowiada za to większy transformator zasilający.

Elektronikę umieszczono na kilku poziomych płytkach. Na górnym piętrze znajdują się układy cyfrowe. Sekcja strumieniowa korzysta z okazałego procesora SHARC Analog Devices ADSP-21489. Przetwornik cyfrowo-analogowy to zasłużony i ulubiony przez Naima Texas Instruments PCM1791.

Obrabia sygnał PCM o rozdzielczości 24 bit/192 kHz, więc nie wiem, jak Nova PE (a także "stara" Nova) radzą sobie z materiałami 32/384, co producent deklaruje; prawdopodobnie sygnały najpierw są przetwarzane do 24/192. Drugi przetwornik, PCM1804 (24/192), to konwerter analogowo- -cyfrowy.

Nova PE obsługuje bezprzewodową sieć Wi-Fi, ale najlepsze rezultaty przyniesie jak zwykle LAN. Nośniki pamięci można podłączyć bezpośrednio do złącza USB.
Wejścia analogowe też zaznaczają firmową tradycję, chociaż nie jesteśmy skazani tylko na nią – są więc zarówno RCA, jak i DIN.

Wszystko wskazuje na to, że Unity Nova ma analogowy przedwzmacniacz, więc nie musi tłumaczyć sygnałów analogowych na cyfrowe. Może jest to konieczne dla systemu multiroom, a może jednak regulacja głośności jest cyfrowa…

Na długo zanim Naim opanował strumieniowanie, zdobył sławę doskonałymi, a przede wszystkim oryginalnymi wzmacniaczami, które grały jak żadne inne. Teraz ten dorobek odrzucił i zastosował układy impulsowe, w dodatku kupione od innej firmy "gotowce". Na internetowych forach zawrzało. Dla wielu to koniec świata, ale spokojnie… przecież Naim wciąż ma szeroką ofertę "normalnych" wzmacniaczy.

Naim Uniti Nova PE  to nie pierwsze podejście Naima do końcówek w klasie D, wcześniej były już one w samograju Naim Mu-so, ale nie był to sprzęt tak wysokiej klasy. Niewykluczone, że za chwilę zobaczymy nową generację Atomów i Starów z końcówkami impulsowymi. Klientów nowej generacji nie obchodzą nasze klasy…

Obydwie końcówki są ulokowane na dolnym piętrze. Analizując poszczególne elementy, można dostrzec charakterystyczne bloki modułów wzmacniających duńskiej marki Purifi, model 1ET400.

To nowoczesne, monofoniczne układy o bardzo wysokiej częstotliwości przełączania (500 kHz); firma Purifi deklaruje, że wyeliminowano w nich typowe problemy z nierównomiernościami charakterystyk częstotliwościowych przy zmiennych obciążeniach.

Sygnał z końcówek mocy nie trafia wprost do terminali głośnikowych, ale na umieszczoną obok nich płytkę z oznaczeniem "Output Resistors Board". Zawiera ona kilka rezystorów, które włączono szeregowo w tor (wzmocnionego) sygnału.

W sprzęcie audio coraz częściej pojawia się gniazdo HDMI.
W niewielkim wnętrzu zmieścił się gąszcz elektroniki. Naim stosuje układy zakupione z zewnątrz, ale na oryginalne, własne sposoby.

To zaskakujące rozwiązanie, które spowoduje wzrost impedancji wyjściowej wzmacniacza (czyli obniżenie współczynnika tłumienia i pogorszenie odpowiedzi impulsowej), ponadto część mocy będzie w nich wytracana.

Kiedyś w swoich modułach takie rozwiązanie stosowała firma Hypex (obecnie już tego nie robi) i była to część obwodu monitorującego parametry wyjściowe wzmacniacza. W Nova PE nie widać dodatkowej elektroniki w pobliżu płytki z rezystorami (ale nie można wykluczyć, że się "schowała").

Naim Uniti Nova Power Edition - odsłuch

Naturalnym środowiskiem pracy Naim Uniti Nova PE są źródła sieciowe, więc im głównie poświęciłem próby odsłuchowe. Mimo to charakter brzmienia samego wzmacniacza będzie miał i tutaj znacznie, a w związku z tym wciąż uzasadnione może być pytanie: czy ultranowoczesna Uniti Nova PE gra tak, jak nas do tego Naim przyzwyczaił? Jak wtedy, gdy słuchaliśmy muzyki głównie z odtwarzaczy CD?

Ale takie podejście ostatecznie jest mało konstruktywne; tego (ani w ogóle "takiego") urządzenia nie będą kupować ci, którzy wychowali się na dawnym Naimie.

Płytka z ekranem jest częścią firmowego modułu strumieniowego NP800.
Naim wykorzystuje mało popularny przetwornik C/A firmy Texas Instruments PCM1791.

To propozycja dla zupełnie innej grupy klientów, którzy niczego nie wspominają, nie wzdychają, a słuchając – tylko korzystają. I mając do dyspozycji Uniti Nova PE, nie będą niczego porównywać, tylko cieszyć się ze zdrowego basu, dynamiki, wysokiej mocy.

To nie jest urządzenie celujące w audiofilską wrażliwość, skupiające się na niuansach, odcieniach, różnicowaniu zjawisk akustycznych. Zasadniczych umiejętności w tych dziedzinach też mu nie brakuje, ale znacznie bardziej przekonają nas muzyczne emocje.

Naim zdobył sobie kiedyś grono zwolenników wcale nie miękkimi pieszczotami, lecz spójnością, zadziornością, a przede wszystkim mocnym i zwinnym basem.

Wprowadzenie końcówek Purifi, pozwalając znacznie podnieść moc, nie poświęciło firmowego brzmienia na rzecz zupełnie innej, subtelniejszej estetyki. Różnice można wskazywać, ale rzecz nie w nich, lecz w tym, co wspólne i wciąż użyteczne, co decyduje o muzycznej uniwersalności.

Niskie tony to efektowne zejścia, dobitne uderzenia, sprawne operowanie w gąszczu dźwięków – bas popisuje się, a zarazem służy muzyce, nie męczy monotonią. Nie jest szczególnie twardy, nabiera kształtów, soczystości.

Naim Uniti Nova PE  gra swobodnie, efektownie i przyjemnie; nie strzela detalami, średnicą nie krzyczy, basem nie łomocze, ale wszystko razem pulsuje, rozwija się, angażuje.

Neutralność, precyzja, analityczność… nie za wszelką cenę. Przestrzeń jest normalna, bez manipulacji z przysuwaniem pierwszego planu czy odwrotnie – kreowania nadzwyczajnej głębi.

PCM1804 to konwerter analogowo-cyfrowy.
Impulsowe końcówki mocy duńskiej firmy Purifi zainstalowano na dolnej, dużej płytce drukowanej.

Przełączając źródła strumieniowe, nie odczułem konieczności eliminowania nawet najsłabszych, ani nie ciągnęło mnie do najlepszych. Nic nie grało drażniąco czy fascynująco.

To jednak bardzo dobry kompromis, otwierający szeroko dostęp świata źródeł mobilnych; systemy Google Chromecast oraz Apple AirPlay 2 mają tutaj pełne prawa, a nawet dźwięk towarzyszący obrazowi (z popularnego serwisu internetowego).

Nie sądzę, aby Uniti Nova PE był często wykorzystywany z zewnętrznymi źródłami stacjonarnymi, ale spróbowałem i tego, co dało ciekawe rezultaty. Z bardzo dobrym źródłem cyfrowym dźwięk nabrał rumieńców, bogatszej barwy i faktur. W takim porównaniu Uniti Nova PE jako all-in-one gra gładko, mniej rozdzielczo i mniej różnicująco.

Zasilacz, tak jak w modelu Uniti Nova, to układ liniowy z dużym transformatorem toroidalnym.
Tuż przed terminalami głośnikowymi sygnał (już wzmocniony) trafia do baterii rezystorów.

Zaobserwowany potencjał można wykorzystać w połączeniu z… gramofonem. Do tego będziemy potrzebować jeszcze zewnętrznego przedwzmacniacza phono (szkoda, że Uniti Nova PE go nie ma), ale warto spróbować, bowiem mamy szansę usłyszeć nie tylko cokolwiek inaczej, ale i więcej.

Odpowiednim doborem gramofonu i wkładki udało mi się "wykręcić" nawet dźwięk bardziej bezpośredni i błyszczący niż ze źródeł sieciowych obsługiwanych z samego Uniti Nova PE.

Naim Uniti Nova PE nie gra więc ani kosmicznie, ani kanonicznie, nie zachwyci starych wiarusów, mających ściśle określone wymagania, ale nie dla nich została stworzona. Nawet Nait 50, którego wygląd zapowiadał, że przypomni nam o "prawdziwym" Naimie, podszedł do tego zadania na pewnym luzie.

Specyfikacja techniczna
Czułość (dla maksymalnej mocy) [V] 0,65
Stosunek sygnał / szum (filtr A-ważony, w odniesieniu do 1W) [dB] 69
Dynamika [dB] 91
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 8 Ω 2K 182
Moc znamionowa (1% THD+N, 1 kHz) [W] 4 Ω 2K 289
Współczynnik tłumienia (w odniesieniu do 4 Ω) 27

Laboratorium

Laboratorium Uniti Nova PE

Jednym z głównych atutów Uniti Nova Power Edition ma być moc. Firmowe zapowiedzi opiewają na 2 x 150 W przy 8 Ω i 2 x 250 W przy 4 Ω. W Laboratorium uzyskaliśmy jeszcze więcej – odpowiednio 2 x 182 W i 2 x 289 W, a przy wysterowaniu pojedynczych kanałów: 183 W i 306 W. Spadki w pracy stereo są więc niewielkie, zasilacz radzi sobie świetnie.

Nie tylko Naim odchodzi od standardowej czułości (0,2 V) na rzecz bardziej praktycznej, a więc niższej wartości – w tym przypadku 0,65 V. Niska czułość tworzy też korzystniejsze warunki dla uzyskania wyższego odstępu sygnału od szumu.

Mimo to, tym parametrem Naim nie bryluje i jest tego świadom, bowiem w specyfikacji zapowiada niską wartość 61 dB. Na szczęście w rzeczywistości jest lepiej, chociaż 69 dB to wciąż skromnie. Najprawdopodobniej wynika to ze specyfi ki układów impulsowych, dlatego mimo wysokiej mocy dynamika zatrzymuje się na pułapie 91 dB.

Również częstotliwościowe charakterystyki przenoszenia (rys. 1) nie biją rekordów, o czym producent też rzetelnie uprzedza. Pasmo przenoszenia sięga spadkiem -3 dB do 25 kHz (przy 20 kHz mamy -1,5 dB); w takim kontekście sens odtwarzania gęstych plików, w których częstotliwość próbkowania ma wynosić nawet 384 kHz, jest… niewielki.

W spektrum harmonicznych (rys. 2) Uniti Nova PE broni się znakomicie, żadna ze szpilek nie przekracza -90 dB; najsilniejsze druga i trzecia zatrzymują się na poziomie około -93 dB. THD+N (harmoniczne plus szum) mają w funkcji mocy typowy przebieg (rys. 3).

Współczynnik tłumienia to 27 (w odniesieniu do 4 Ω), na tak niską wartość wpływa płytka wyjściowa z rezystorami.

Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
NAIM testy Zobacz więcej
NAIM aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo