Test AKG K601 - Słuchawki przewodowe

K601
Radek Łabanowski

Oferta austriackiej firmy AKG zawsze dzieliła się, przynajmniej teoretycznie, na część profesjonalną i konsumencką. Ale o ile w niższych zakresach cenowych podział ten był przestrzegany, o tyle im wyżej w cenniku, tym bardziej, w praktyce, podziały się zacierały.

Marka AKG
Cena 780 zł
Dostępność w 15 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Artykuł pochodzi z Audio 11/2006
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Membrany Varimotion, skórzane wykończenie.
Brzmienie Atak i dynamika, ale z lekko złagodzoną górą.

Po prostu część pro była tak dobra, że wielu miłośników słuchawek używało w domu modeli właśnie z tej strony katalogu. Tak jak ja, chociaż może jestem złym przykładem (i często zły przykład daję), bo przecież ja jestem profesjonalistą pełną gębą. W zeszłym roku, wraz z wprowadzeniem do sprzedaży dwóch modeli "domowych", AKG K601 oraz K701, wszystko się zmieniło.

Testowane K601 znajdują się niemal na szczycie drabiny cenowej AKG, dzieląc z topowymi K701 wiele rozwiązań i szczegółów konstrukcji. Ich kolorystyka jest szaro-czarna, ze skórzanym (z prawdziwej skóry) elementem nagłownym, plastikową siateczką skrywającą niewiarygodnie duże, wykonane w technologii Varimotion, dynamiczne przetworniki napędzane magnesami neodymowymi.

Technologia Varimotion polega na tym, że im bliżej centrum membrany, tym jest ona sztywniejsza, a im bliżej peryferii, tym ma większą podatność. K601 są konstrukcjami otwartymi i w katalogu AKG należą do topowej sekcji "Reference Class".

Pierwsze i najważniejsze wrażenie dotyczy porównania z K701: model AKG K601 wcale nie jest po prostu zubożoną wersją tych pierwszych, jest raczej inny. Druga ważna sprawa: słuchawki potrzebują ok. 100 godzin, aby zaczęły właściwie pracować. Prawdopodobnie ma to coś wspólnego z membranami Varimotion, które muszą sporo pograć, aby ich zawieszenie uzyskało właściwą podatność.

AKG K601 zachwycają znakomitym atakiem i bardzo dobrą dynamiką, w czym przypominają K271. Z drugiej strony, inaczej niż w studyjnych (zamkniętych) konstrukcjach, mają wyraźnie złagodzoną, nieco wycofaną wyższą górę i nie tak jaskrawą średnicę. Dźwięk nie jest jednak ospały.

Strzał, jaki AKG K601 potrafią oddać, jak np. uderzenia w werble z płyty Anthony Wilson Nonet Power of Nine (Groove Note, GRV 1035-3, SACD/CD), był więc mocny, szybki, przejrzysty i po prostu wybuchowy, jak na koncercie.

Podobnie dęciaki - wprawdzie ich wyższe harmoniczne nie były tak wybudowane, jak w K701, ale mocny atak powodował, że pozostawały wyraziste i klarowne.

Wydarzenia na scenie są w AKG K601 pokazywane bliżej i w cieplejszej manierze niż w K271, ale nie mam wątpliwości, że w lepszy, pełniejszy sposób.

To, w czym studyjny model czasem zawodził, tutaj zostało bardzo ładnie rozpracowane. Znakomite, przyjemne słuchawki, dla których konkurencji nie ma zbyt wiele, a najpoważniejszą są... K701.

Specyfikacja techniczna
Typ Otwarte
Poduszka Wokółuszne
Masa 235
Impedancja (Ω) 120
Pasmo przenoszenia (Hz) 12-40 000
Ergonomia Muszle o dużych rozmiarach ładnie przylegają do głowy.
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
AKG testy Zobacz więcej
AKG aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo