Z kolumnami głośnikowymi Q-Acoustics spotykaliśmy się kilka razy i zawsze były to spotkania co najmniej przyjemne, chociaż nie zawsze ekscytujące.
Pamiętam same początki, kiedy Q-Acoustics zaproponował dobre brzmienie za bardzo umiarkowaną cenę – wtedy wydarzeniem była właśnie relacja jakości do ceny. W dodatku było to brzmienie w moim guście – zrównoważone, czyste, uniwersalne.
Potem mój podziw do Q-Acoustics trochę… zmienił charakter, bo ceny poszły w górę, firma weszła na wyższe półki z nowymi, droższymi seriami, a te podstawowe w ofercie też przestały być tak okazyjnie tanie, jak wcześniej.
W jednej z recenzji przeczytałem, że Q-Acoustics padł ofiarą własnego sukcesu, bo ludzie przyzwyczaili się, że robi kolumny głośnikowe przebojowo dobre i niedrogie, natomiast po droższe i lepsze kierowali się w inną stronę…
Coś w tym jest. Jednak uprzedzając wypadki (relację z odsłuchu) stwierdzam, że Q-Acoustics w pełni zasługuje na zainteresowanie tych, którzy szukają kolumn naprawdę dobrych i wciąż umiarkowanie wycenionych.
Q Acoustics A 5040 - obudowa
Chociaż QA 5040 nie są wyraźnie mniejsze od Uni-Fi 2.0 UF52 i Indiana Line Diva 6, wyglądają najbardziej filigranowo. Forma obudowy i detale są subtelne, wykonanie perfekcyjne. To konstrukcja należąca do innej kategorii – ani wyższej, ani niższej, lecz mająca inne priorytety.
Czytaj również: Dlaczego przy stosowaniu kolumn o wysokiej efektywności słychać szum, którego można nie usłyszeć z kolumn o niższej efektywności?
To mniejsza z dwóch konstrukcji wolnostojących serii 5000, w której są też dwa podstawkowe, centralny i subwoofery. Firma nie zmieniła swojego stylu wzorniczego ani układowego, czego dowodem jest również nowa seria 3000c, a pomysł ten rozciąga się aż do dwóch najlepszych modeli Concept.
Firma upodobała sobie mocno zaokrąglone cztery krawędzie obudowy (mogą przypaść do gustu miłośnikom Apple) – mają je wszystkie konstrukcje Q-Acoustics.
Podstawkowe są w konwencjonalny sposób dwudrożne, dwugłośnikowe, natomiast wolnostojące mają bez wyjątku konfigurację symetryczną. Taka spójność oferty (skądinąd niedużej, więc łatwiej o konsekwencję) pozwala każdej tańszej konstrukcji powoływać się na bliskie pokrewieństwo nawet z modelem flagowym – Concept 500.
Q Acoustics A 5040 - układ głośnikowy
Konfigurację symetryczną mają więc też obydwie serii 5000. Większa – QA 5050 – opiera się na 18-cm przetwornikach nisko-średniotonowych, testowana Q Acoustics 5040 – na 15-cm.
Membrana ma tylko 9,5 cm, jej materiał jest też od dawna znany z konstrukcji Q-Acoustics (i nie tylko) – to powlekana celuloza, jednak w serii 5000 wprowadzono nowy profi l membrany, nazwany C3 Continuous Curved Cone, od niedawna stosowany też w niższej serii 3000c.
Membrana jest jednoczęściowa (bez doklejonej nakładki przeciwpyłowej), łączy wysoką sztywność membran stożkowych z lepszym rozpraszaniem i wyżej przesuniętymi rezonansami membran wykładniczych. Producent podkreśla też znaczenie dużej siły układu magnetycznego. Obydwa nisko-średniotonowe pracują we wspólnej komorze, z tunelem wyprowadzonym na tylnej ściance.
Głośnik wysokotonowy (25-mm kopułka tekstylna, ponownie zgodnie z tradycją firmy) ma znamiona przetwornika stosowanego w najlepszych Conceptach; nie tylko starannie izolowaną komorę, wytłumiającą ciśnienie od tylnej strony membrany, ale też cała jego zasadnicza konstrukcja "pływa" w zewnętrznej puszce, na specjalnej warstwie tłumiącej, izolującej od wibracji obudowy.
Czytaj również: Jak od strony konstrukcji wygląda przygotowanie zespołu głośnikowego do pracy z podwójnym okablowaniem (bi-wiringiem)?
Obudowa kolumn Q Acoustics 5040 jest wykonana głównie z MDF-u, ale front – z 30-mm HDF-u. Obudowa została inteligentnie wzmocniona techniką P2P (point to point), polegającą na wiązaniu bocznych ścianek listwami tylko w krytycznych miejscach występowania dużych wibracji, ustalonych w pomiarach, a nie na gęstym i masywnym stosowaniu wieńców, które zamiast tłumić rezonanse, często tylko zmieniają (podnoszą) ich częstotliwość.
Gdzieniegdzie można przeczytać, że zastosowano także technikę HPETM – wewnętrzne rezonatory Helmholtza wyłapujące fale stojące; jednak informacje na stronie producenta precyzują, że dotyczy to tylko większego modelu Q Acoustics 5040.
Q Acoustics 5040 - wykończenie
Obudowę wykończono folią, bardzo starannie, od krawędzi do krawędzi, a wybór wersji kolorystycznych jest wyjątkowo duży – aż cztery: czarna, biała, dębowa i palisandrowa.
Część frontu będąca "tłem" dla głośników jest zawsze czarna, podobnie jak pokrywająca się z nią maskownica, mocowana na magnesy i niewywołująca żadnych problemów akustycznych.
Czytaj również: Czy 50-watowym wzmacniaczem można uszkodzić 200-watowe kolumny?
Q Acoustics 5040 - odsłuch
W ciągu długiej, ale nie bardzo intensywnej historii spotkań z Q-Acoustics ich brzmienie, chociaż konsekwentne, odpowiedzialne, przewidywalne… nieco mnie znudziło.
Może zmienił mi się "smak", ale czasami odnosiłem wrażenie (były to spotkania mniej i bardziej przypadkowe, nie tylko formalne testy), że grają równo, z dobrą kontrolą basu, lecz mało soczyście i bez blasku.
Mogły to być obserwacje mało miarodajne, w warunkach niesprzyjających, ale uformowały tylko ostrożne nadzieje co do możliwości Q Acoustics 5040 i ich szans na przebicie się w takim towarzystwie…
Q Acoustics 5040 sprawiły mi bardzo miłą niespodziankę, dając z siebie to, co najlepsze w dotychczas poznanym stylu Q-Acoustics, i dokładając do tego więcej życia, detali, artykulacji, wybrzmień, świeżości wysokich tonów, co jest zagadką podobną, jak efekty niskotonowe.
Czytaj również: Impedancja kolumn a właściwe ustawienie selektora impedancji wzmacniaczy / amplitunerów wielokanałowych / AV
Zgodnie z pomiarami, góra pasma leży nawet ciut niżej niż średnie tony (jest to w zwyczaju Q-Acoustics), jednak tym razem w odsłuchu wydaje się wręcz lekko wyeksponowana. Niesie ze sobą mnóstwo drobiazgów, powietrza.
O przykrym podbijaniu sybilantów wciąż nie ma mowy, ale wokale nie są wcale przydymione ani pogrubione. Średnie tony są bardzo neutralne, niższy podzakres nie został wzmocniony tak jak w Diva 6, więc Q Acoustics 5040 nie kreują takiej efektownej gęstości i soczystości, są jednak nie mniej naturalne i przekonujące; z nagrań zdjęto "zasłony", korekcje są minimalne.
Czytaj również: Jaki jest związek między wielkością zespołów głośnikowych a wielkością odpowiedniego dla nich pomieszczenia?
Nie jest to dźwięk o dużej skali, z dużą sceną i dużymi pozornymi źródłami, ale bogaty, "szybki", precyzyjny i finezyjny. A bas… bardzo ciekawy. Oczywiście nie jest to bas jak z wielkich Polków.
Może na skutek szczęśliwej interakcji z pomieszczeniem (w którym testowałem wszystkie kolumny) był nieźle rozciągnięty, w średnim podzakresie łagodny, czysty, z wyraźnymi, "celnymi" uderzeniami, nawet w szczególny sposób "przestrzenny". W poziomie umiarkowany, niedominujący, ale zwracający na siebie uwagę – wyłącznie w pozytywnym znaczeniu.
Q Acoustics 5040 są jednymi z dwóch kolumn tego testu, z którymi chciałbym zostać na dłużej. Które są te drugie? Nie zdradzę, bo inni mieliby mi za złe takie postawienie sprawy, jednak z opisów to dość jasno wynika.
| Moc wzmacniacza [W] | 25-150 (wg danych producenta) |
| Wymiary [cm] | 97×18×29,5 |
| Rodzaj głośników | W |
| Impedancja (Ω) | 6 |
| Czułość (2,83 V/1 m) [dB] | 89 |
Laboratorium
Laboratorium Q Acoustics QA 5040
Kształt charakterystyki przetwarzania, chociaż bliski teoretycznie prawidłowej liniowości i z tego powodu zasługujący na pochwały, jest jednak dość nietypowy, pokazując "wybrzuszenie" średnich częstotliwości… czego próby odsłuchowe wcale nie potwierdziły.
Wysokie tony są wyraźne i drobiazgowe, może tylko dzięki nadzwyczajnej przejrzystości – tym lepiej! Na pewno pomaga też fenomenalne rozpraszanie aż do samego skraju pasma – przy 20 kHz wszystkie charakterystyki zbiegają się z dokładnością do 1 dB – wraz z tą zmierzoną pod kątem 30O! Charakterystyki kierunkowe są niezwykłe również w zakresie częstotliwości podziału (między parą nisko-średniotonowych a wysokotonowym).
Osłabienie przy 3–4 kHz, na charakterystykach zmierzonych pod kątem +/-7O, jest śladowe, około 1 dB. A przecież to układ symetryczny, bardziej wrażliwy na zejście z osi głównej, na skutek szybko powiększającego się przesunięcia fazy pomiędzy samymi nisko-średniotonowymi. Zredukowaniu tego problemu służy zbliżenie centrów akustycznych wszystkich przetworników, ustalenie niskiej częstotliwości podziału (producent podaje 2,5 kHz), staranne przygotowanie fi ltrów.
Wszystkie te warunki zostały spełnione w QA 5040, jednak nie przypominam sobie tak dobrych rezultatów z jakiegokolwiek układu symetrycznego. Stabilność w zakresie podziału jest tutaj lepsza niż we wszystkich pozostałych (niesymetrycznych) konstrukcjach tego testu, którym też niewiele można pod tym względem zarzucić. Ma to duże praktyczne znacznie w tej konstrukcji, bowiem głośnik wysokotonowy znajduje się dość nisko (75 cm), na takiej wysokości ustaliliśmy też oś główną pomiaru, ale głowa słuchacza najpewniej będzie znajdowała się wyżej i bliżej osi +7O.
Również maskownica nie powoduje żadnych godnych uwagi (i obaw) konsekwencji. Kolejna dobra wiadomość to wysoka czułość – 89 dB; dla konstrukcji na dwóch 15-tkach to naprawdę "coś", tym rezultatem QA 5040 wchodzi w paradę znacznie większym ES60 i BR08.
Niech ani trochę nie psuje nam smaku to, że producent obiecuje aż 91,5 dB. Podaje też, że impedancja znamionowa to 6 Ω, a jej minimalna wartość w całym pasmie – 3 Ω. Wygląda to na sprzeczność, ale spójrzmy na charakterystykę: 3-omowe minimum występuje przy ok. 9 kHz, więc nie będzie miało znaczącego wpływu na wysiłek wzmacniacza.
W zakresie średnich tonów, przy ok. 550 Hz, minimum wynosi ok. 3,5 Ω, co byłoby już podstawą do określenia impedancji znamionowej jako 4 Ω. Ale w zakresie niskich częstotliwości, aż do 200 Hz, moduł impedancji nie spada poniżej 5 Ω i to właśnie mogło być powodem określenia 6-omowej impedancji znamionowej.
To bardzo łatwe obciążenie. W zakresie niskotonowym charakterystyka impedancji "rozdwaja się", bowiem zmierzyliśmy ją zarówno przy bas-refl eksie pracującym (generującym dwa wierzchołki), jak i zamkniętym (jeden wierzchołek).
W tej sprawie najważniejsze są jednak charakterystyki przetwarzania, więc wracamy do rys. 1. Charakterystyka z bas-refl eksem poniżej 100 Hz opada początkowo łagodnie, a poniżej 40 Hz już stromo; spadek -6 względem poziomu średniego znajduje się przy 45 Hz. Bas-refl eks jest strojony do 43 Hz, a charakterystyka ciśnienia z otworu regularna, z wyraźnym wierzchołkiem (przy 35 kHz), co wskazuje na dobre dopasowanie parametrów głośników, wielkości obudowy i jej częstotliwości rezonansowej.
Jest też wolna od rezonansów pasożytniczych, zwłaszcza od transmitowania fal stojących obudowy. Mała szpilka pojawia się dopiero przy 950 Hz – to rezonans samego tunelu.
Taki kształt charakterystyki przetwarzania pozwala, a nawet skłania, aby kolumny ustawić blisko ściany, bas w takich warunkach powinien ulec optymalnemu wzmocnieniu. Dlatego mało przydatna jest opcja zamykania obudowy, powodująca bardzo wczesny spadek charakterystyki i przesunięcie punktu -6 dB do 70 Hz.