Test Q ACOUSTICS QA 5040 - Zespoły głośnikowe

QA 5040
Andrzej Kisiel

QA 5040 nawet nie próbuje konkurować z rywalami pod względem ilości, za to stawia na jakość, która wyraża się zarówno w detalach konstrukcji, jak i brzmienia.

Marka Q ACOUSTICS
Cena 6 000 zł
Dostępność w 11 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Horn Distribution Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 1/2025
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie W znanym stylu Q-Acoustics, układ symetryczny z parą 15-cm nisko-średniotonowych. Nowoczesne, precyzyjne, wysmakowane. Aż cztery wersje kolorystyczne.
Laboratorium Dobrze zrównoważona charakterystyka z doskonałym rozpraszaniem. Czułość 89 dB, impedancja znamionowa 6 Ω. Bardzo łatwe obciążenie.
Brzmienie Zrównoważone, przejrzyste i śliczne. Żywa, naturalna średnica, wyrafinowana, filigranowa góra i ładny, czytelny basik.

Z kolumnami głośnikowymi Q-Acoustics spotykaliśmy się kilka razy i zawsze były to spotkania co najmniej przyjemne, chociaż nie zawsze ekscytujące.

Pamiętam same początki, kiedy Q-Acoustics zaproponował dobre brzmienie za bardzo umiarkowaną cenę – wtedy wydarzeniem była właśnie relacja jakości do ceny. W dodatku było to brzmienie w moim guście – zrównoważone, czyste, uniwersalne.

Potem mój podziw do Q-Acoustics trochę… zmienił charakter, bo ceny poszły w górę, firma weszła na wyższe półki z nowymi, droższymi seriami, a te podstawowe w ofercie też przestały być tak okazyjnie tanie, jak wcześniej.

W jednej z recenzji przeczytałem, że Q-Acoustics padł ofiarą własnego sukcesu, bo ludzie przyzwyczaili się, że robi kolumny głośnikowe przebojowo dobre i niedrogie, natomiast po droższe i lepsze kierowali się w inną stronę…

Coś w tym jest. Jednak uprzedzając wypadki (relację z odsłuchu) stwierdzam, że Q-Acoustics w pełni zasługuje na zainteresowanie tych, którzy szukają kolumn naprawdę dobrych i wciąż umiarkowanie wycenionych.

Q Acoustics A 5040 - obudowa

Chociaż QA 5040 nie są wyraźnie mniejsze od Uni-Fi 2.0 UF52 i Indiana Line Diva 6, wyglądają najbardziej filigranowo. Forma obudowy i detale są subtelne, wykonanie perfekcyjne. To konstrukcja należąca do innej kategorii – ani wyższej, ani niższej, lecz mająca inne priorytety.

Czytaj również: Dlaczego przy stosowaniu kolumn o wysokiej efektywności słychać szum, którego można nie usłyszeć z kolumn o niższej efektywności?



Utrwalonym firmowym rozwiązaniem jest aranżacja cokołu. Nietypowy układ podpory i kolców służy bezpiecznemu ustawieniu punktów podparcia na planie dużego trapezu.

To mniejsza z dwóch konstrukcji wolnostojących serii 5000, w której są też dwa podstawkowe, centralny i subwoofery. Firma nie zmieniła swojego stylu wzorniczego ani układowego, czego dowodem jest również nowa seria 3000c, a pomysł ten rozciąga się aż do dwóch najlepszych modeli Concept.

Firma upodobała sobie mocno zaokrąglone cztery krawędzie obudowy (mogą przypaść do gustu miłośnikom Apple) – mają je wszystkie konstrukcje Q-Acoustics.

Podstawkowe są w konwencjonalny sposób dwudrożne, dwugłośnikowe, natomiast wolnostojące mają bez wyjątku konfigurację symetryczną. Taka spójność oferty (skądinąd niedużej, więc łatwiej o konsekwencję) pozwala każdej tańszej konstrukcji powoływać się na bliskie pokrewieństwo nawet z modelem flagowym – Concept 500.

Q Acoustics A 5040 - układ głośnikowy

Konfigurację symetryczną mają więc też obydwie serii 5000. Większa – QA 5050 – opiera się na 18-cm przetwornikach nisko-średniotonowych, testowana Q Acoustics 5040 – na 15-cm.

Membrana ma tylko 9,5 cm, jej materiał jest też od dawna znany z konstrukcji Q-Acoustics (i nie tylko) – to powlekana celuloza, jednak w serii 5000 wprowadzono nowy profi l membrany, nazwany C3 Continuous Curved Cone, od niedawna stosowany też w niższej serii 3000c.

Membrana jest jednoczęściowa (bez doklejonej nakładki przeciwpyłowej), łączy wysoką sztywność membran stożkowych z lepszym rozpraszaniem i wyżej przesuniętymi rezonansami membran wykładniczych. Producent podkreśla też znaczenie dużej siły układu magnetycznego. Obydwa nisko-średniotonowe pracują we wspólnej komorze, z tunelem wyprowadzonym na tylnej ściance.

Głośnik wysokotonowy (25-mm kopułka tekstylna, ponownie zgodnie z tradycją firmy) ma znamiona przetwornika stosowanego w najlepszych Conceptach; nie tylko starannie izolowaną komorę, wytłumiającą ciśnienie od tylnej strony membrany, ale też cała jego zasadnicza konstrukcja "pływa" w zewnętrznej puszce, na specjalnej warstwie tłumiącej, izolującej od wibracji obudowy.

Czytaj również: Jak od strony konstrukcji wygląda przygotowanie zespołu głośnikowego do pracy z podwójnym okablowaniem (bi-wiringiem)?

Oryginalnie i elegancko prezentuje się też terminal przyłączeniowy, zagłębiony w obudowie tak, że zaciski niemal z niej nie wystają, wymagając zastosowania bananków.

Obudowa kolumn Q Acoustics 5040 jest wykonana głównie z MDF-u, ale front – z 30-mm HDF-u. Obudowa została inteligentnie wzmocniona techniką P2P (point to point), polegającą na wiązaniu bocznych ścianek listwami tylko w krytycznych miejscach występowania dużych wibracji, ustalonych w pomiarach, a nie na gęstym i masywnym stosowaniu wieńców, które zamiast tłumić rezonanse, często tylko zmieniają (podnoszą) ich częstotliwość.

Gdzieniegdzie można przeczytać, że zastosowano także technikę HPETM – wewnętrzne rezonatory Helmholtza wyłapujące fale stojące; jednak informacje na stronie producenta precyzują, że dotyczy to tylko większego modelu Q Acoustics 5040.

Q Acoustics 5040 - wykończenie

Obudowę wykończono folią, bardzo starannie, od krawędzi do krawędzi, a wybór wersji kolorystycznych jest wyjątkowo duży – aż cztery: czarna, biała, dębowa i palisandrowa.

Część frontu będąca "tłem" dla głośników jest zawsze czarna, podobnie jak pokrywająca się z nią maskownica, mocowana na magnesy i niewywołująca żadnych problemów akustycznych.

Czytaj również: Czy 50-watowym wzmacniaczem można uszkodzić 200-watowe kolumny?

Głośnik wysokotonowy nie jest na sztywno przymocowany do obudowy, ale izolowany od jej wibracji. To jedno z rozwiązań zapożyczonych z najlepszych modeli Concept. Być może temu rozwiązaniu zawdzięczamy wyjątkową przejrzystość wysokich tonów i ich "obecność" przy umiarkowanym poziomie.

Q Acoustics 5040 - odsłuch

W ciągu długiej, ale nie bardzo intensywnej historii spotkań z Q-Acoustics ich brzmienie, chociaż konsekwentne, odpowiedzialne, przewidywalne… nieco mnie znudziło.

Może zmienił mi się "smak", ale czasami odnosiłem wrażenie (były to spotkania mniej i bardziej przypadkowe, nie tylko formalne testy), że grają równo, z dobrą kontrolą basu, lecz mało soczyście i bez blasku.

Mogły to być obserwacje mało miarodajne, w warunkach niesprzyjających, ale uformowały tylko ostrożne nadzieje co do możliwości Q Acoustics 5040 i ich szans na przebicie się w takim towarzystwie…

Q Acoustics 5040 sprawiły mi bardzo miłą niespodziankę, dając z siebie to, co najlepsze w dotychczas poznanym stylu Q-Acoustics, i dokładając do tego więcej życia, detali, artykulacji, wybrzmień, świeżości wysokich tonów, co jest zagadką podobną, jak efekty niskotonowe.

Czytaj również: Impedancja kolumn a właściwe ustawienie selektora impedancji wzmacniaczy / amplitunerów wielokanałowych / AV

Dzięki zastosowaniu neodymowego układu magnetycznego w głośniku wysokotonowym, możliwe było zbliżenie centrów akustycznych wszystkich przetworników, co w układach symetrycznych ma szczególnie duże znaczenie dla uzyskania dobrych charakterystyk kierunkowych.

Zgodnie z pomiarami, góra pasma leży nawet ciut niżej niż średnie tony (jest to w zwyczaju Q-Acoustics), jednak tym razem w odsłuchu wydaje się wręcz lekko wyeksponowana. Niesie ze sobą mnóstwo drobiazgów, powietrza.

O przykrym podbijaniu sybilantów wciąż nie ma mowy, ale wokale nie są wcale przydymione ani pogrubione. Średnie tony są bardzo neutralne, niższy podzakres nie został wzmocniony tak jak w Diva 6, więc Q Acoustics 5040 nie kreują takiej efektownej gęstości i soczystości, są jednak nie mniej naturalne i przekonujące; z nagrań zdjęto "zasłony", korekcje są minimalne.

Q Acoustics 5040 nie udają, że są dużymi kolumnami głośnikowymi, jednak ich swoboda, witalność, muzyczny puls i oddech znacznie wykraczają poza program obowiązkowy, jakiego się spodziewałem.

Czytaj również: Jaki jest związek między wielkością zespołów głośnikowych a wielkością odpowiedniego dla nich pomieszczenia?



Dla tych, którzy boją się nadmiernego podbicia basu przy ustawieniu blisko ściany, środkiem uspokajającym jest zatyczka (w komplecie), jednak jak wskazują pomiary i odsłuchy – do uzyskania najlepszych rezultatów nawet w takiej sytuacji okazuje się niepotrzebna, jej zastosowanie powoduje "zaniknięcie" basu.

Nie jest to dźwięk o dużej skali, z dużą sceną i dużymi pozornymi źródłami, ale bogaty, "szybki", precyzyjny i finezyjny. A bas… bardzo ciekawy. Oczywiście nie jest to bas jak z wielkich Polków.

Może na skutek szczęśliwej interakcji z pomieszczeniem (w którym testowałem wszystkie kolumny) był nieźle rozciągnięty, w średnim podzakresie łagodny, czysty, z wyraźnymi, "celnymi" uderzeniami, nawet w szczególny sposób "przestrzenny". W poziomie umiarkowany, niedominujący, ale zwracający na siebie uwagę – wyłącznie w pozytywnym znaczeniu.

Q Acoustics 5040 są jednymi z dwóch kolumn tego testu, z którymi chciałbym zostać na dłużej. Które są te drugie? Nie zdradzę, bo inni mieliby mi za złe takie postawienie sprawy, jednak z opisów to dość jasno wynika.

Specyfikacja techniczna
Moc wzmacniacza [W] 25-150 (wg danych producenta)
Wymiary [cm] 97×18×29,5
Rodzaj głośników W
Impedancja (Ω) 6
Czułość (2,83 V/1 m) [dB] 89

Laboratorium

Laboratorium Q Acoustics QA 5040

Kształt charakterystyki przetwarzania, chociaż bliski teoretycznie prawidłowej liniowości i z tego powodu zasługujący na pochwały, jest jednak dość nietypowy, pokazując "wybrzuszenie" średnich częstotliwości… czego próby odsłuchowe wcale nie potwierdziły.

Wysokie tony są wyraźne i drobiazgowe, może tylko dzięki nadzwyczajnej przejrzystości – tym lepiej! Na pewno pomaga też fenomenalne rozpraszanie aż do samego skraju pasma – przy 20 kHz wszystkie charakterystyki zbiegają się z dokładnością do 1 dB – wraz z tą zmierzoną pod kątem 30O! Charakterystyki kierunkowe są niezwykłe również w zakresie częstotliwości podziału (między parą nisko-średniotonowych a wysokotonowym).

Osłabienie przy 3–4 kHz, na charakterystykach zmierzonych pod kątem +/-7O, jest śladowe, około 1 dB. A przecież to układ symetryczny, bardziej wrażliwy na zejście z osi głównej, na skutek szybko powiększającego się przesunięcia fazy pomiędzy samymi nisko-średniotonowymi. Zredukowaniu tego problemu służy zbliżenie centrów akustycznych wszystkich przetworników, ustalenie niskiej częstotliwości podziału (producent podaje 2,5 kHz), staranne przygotowanie fi ltrów.

Wszystkie te warunki zostały spełnione w QA 5040, jednak nie przypominam sobie tak dobrych rezultatów z jakiegokolwiek układu symetrycznego. Stabilność w zakresie podziału jest tutaj lepsza niż we wszystkich pozostałych (niesymetrycznych) konstrukcjach tego testu, którym też niewiele można pod tym względem zarzucić. Ma to duże praktyczne znacznie w tej konstrukcji, bowiem głośnik wysokotonowy znajduje się dość nisko (75 cm), na takiej wysokości ustaliliśmy też oś główną pomiaru, ale głowa słuchacza najpewniej będzie znajdowała się wyżej i bliżej osi +7O.

Również maskownica nie powoduje żadnych godnych uwagi (i obaw) konsekwencji. Kolejna dobra wiadomość to wysoka czułość – 89 dB; dla konstrukcji na dwóch 15-tkach to naprawdę "coś", tym rezultatem QA 5040 wchodzi w paradę znacznie większym ES60 i BR08.

Niech ani trochę nie psuje nam smaku to, że producent obiecuje aż 91,5 dB. Podaje też, że impedancja znamionowa to 6 Ω, a jej minimalna wartość w całym pasmie – 3 Ω. Wygląda to na sprzeczność, ale spójrzmy na charakterystykę: 3-omowe minimum występuje przy ok. 9 kHz, więc nie będzie miało znaczącego wpływu na wysiłek wzmacniacza.

W zakresie średnich tonów, przy ok. 550 Hz, minimum wynosi ok. 3,5 Ω, co byłoby już podstawą do określenia impedancji znamionowej jako 4 Ω. Ale w zakresie niskich częstotliwości, aż do 200 Hz, moduł impedancji nie spada poniżej 5 Ω i to właśnie mogło być powodem określenia 6-omowej impedancji znamionowej.

To bardzo łatwe obciążenie. W zakresie niskotonowym charakterystyka impedancji "rozdwaja się", bowiem zmierzyliśmy ją zarówno przy bas-refl eksie pracującym (generującym dwa wierzchołki), jak i zamkniętym (jeden wierzchołek).

W tej sprawie najważniejsze są jednak charakterystyki przetwarzania, więc wracamy do rys. 1. Charakterystyka z bas-refl eksem poniżej 100 Hz opada początkowo łagodnie, a poniżej 40 Hz już stromo; spadek -6 względem poziomu średniego znajduje się przy 45 Hz. Bas-refl eks jest strojony do 43 Hz, a charakterystyka ciśnienia z otworu regularna, z wyraźnym wierzchołkiem (przy 35 kHz), co wskazuje na dobre dopasowanie parametrów głośników, wielkości obudowy i jej częstotliwości rezonansowej.

Jest też wolna od rezonansów pasożytniczych, zwłaszcza od transmitowania fal stojących obudowy. Mała szpilka pojawia się dopiero przy 950 Hz – to rezonans samego tunelu.

Taki kształt charakterystyki przetwarzania pozwala, a nawet skłania, aby kolumny ustawić blisko ściany, bas w takich warunkach powinien ulec optymalnemu wzmocnieniu. Dlatego mało przydatna jest opcja zamykania obudowy, powodująca bardzo wczesny spadek charakterystyki i przesunięcie punktu -6 dB do 70 Hz.

Andrzej Kisiel
Andrzej Kisiel
Redaktor naczelny AUDIO od założenia pisma w roku 1995. Autor ok. dwóch tysięcy testów zespołów głośnikowych. Członek Stowarzyszenia EISA, ekspert w panelu Hi-Fi. Od ponad trzydziestu lat prowadzi też własną firmę projektującą zespoły głośnikowe. Jego drugą pasją jest modelarstwo, a muzyka - głównie z lat 60. i 70., której jednak na długich spacerach nie słucha, bo słuchawek na własnej głowie nie toleruje. 
Zobacz artykuły autora
Q ACOUSTICS testy Zobacz więcej
Q ACOUSTICS aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo