Draumsyn

ANNE HYTTA
Draumsyn

World music
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Na ofertę Carpe Diem Records natrafiłem w internecie, szukając wytwórni oferujących pliki wysokiej rozdzielczości. Katalog ma niewielki, ale już przesłuchując próbki, zwróciłem uwagę na wyjątkowo bliskie, naturalne brzmienie wszystkich instrumentów i głosów. Jakbym został zaproszony do miejsc, gdzie były nagrywane.

Mój wybór padł na nowy, solowy album norweskiej skrzypaczki Anne Hytty. Nie gra na zwykłych skrzypcach, lecz na norweskim instrumencie ludowym hardanger. Co od razu uderzyło mnie w tej muzyce - przejmujące, nasycone emocjami melodie, które Anne Hytta skomponowała pod wpływem krajobrazów, w duchu norweskiej muzyki ludowej. Jak sama podkreśla, skupiła się na naturze nietkniętej ludzką działalnością.

Utwory tradycyjne na hardanger mają często określenia nastroju, jakie przypisywał im kompozytor. Np. "jasnoniebieski", "szary zmierzch", "średnio szary", czy "zielony". Takie "kolorowe" nastroje można przypisać utworom Hytty. Najpierw "biało-niebieskie" "Clouds" szybujące powoli po niebie.

Mroczne cienie rzucają "Underestille". "Prelude in Light Blue" jest lekkie i zwiewne, a "Gorr" przypomina naszego oberka w zwolnionym tempie. "Mork Bla" to temat wieczorny i refleksyjny zarazem. W trans wprowadzi nas "Ramme", a na pożegnanie Anne Hytta zaprasza nas na nocny spacer po pustym, uśpionym ogrodzie. Fascynująca muzyka, od której trudno się oderwać.


CARPE DIEM RECORDS

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo