Leva-Me Aos Fados

ANA MOURA
Leva-Me Aos Fados

World music
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Kiedy Ana Moura weszła na scenę namiotu Festiwalu Skrzyżowanie Kultur 2009, jej uroda i elegancja przez długą chwilę nie pozwalały mi się skupić na muzyce. Ale kiedy wreszcie dotarł do mnie jej zachwycający głos i ekspresyjne, zmysłowe interpretacje, zrozumiałem, że oto odkryłem dla siebie nową gwiazdę fado.

Kiedy Ana Moura weszła na scenę namiotu Festiwalu Skrzyżowanie Kultur 2009, jej uroda i elegancja przez długą chwilę nie pozwalały mi się skupić na muzyce. Ale kiedy wreszcie dotarł do mnie jej zachwycający głos i ekspresyjne, zmysłowe interpretacje, zrozumiałem, że oto odkryłem dla siebie nową gwiazdę fado.

Oczywiście lepiej i dłużej znam Marizę, bo widziałem ją dwa razy na żywo, jest też znakomita. Ale Ana Moura ma dar przekonywania do swoich interpretacji. A kiedy prowadziła dialog z gitarą, kiedy wyciągała do niej ręce, jakby chciała ją przytulić, bardzo chciałem być taką gitarą albo przynajmniej gitarzystą.

Ana Moura zaczęła śpiewać będąc małą dziewczynką, ale później jako nastolatka zapomniała o fado, wolała nowoczesne style. W końcu trafiła do Domu Fado "Senhor do Vinho", gdzie odkrył ją producent Jorge Fernando. Osiągnęła sukces dwoma pierwszymi płytami, które stały bestsellerami w Portugalii i Holandii. Moura śpiewała przy pełnych salach Concertgebouw i Carnegie Hall. Nowy album potwierdza wielką klasę artystki. Na godzinę zapomnicie o bożym świecie.


UNIVERSAL MUSIC

 

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo