Tematem przewodnim poprzedniej płyty Wardruny był obdarzony magiczną mocą i owiany tajemniczą aurą kruk. Tym razem jest to niedźwiedź (birna to staronordycka nazwa niedźwiedzicy, według wierzeń, strażniczki lasu i natury).
Najważniejszym punktem albumu "Birna" jest piętnastominutowy utwór "Dvaledraumar" o zimowym śnie niedźwiedzia. Piosenka ma leniwą narrację i spowolniony puls, który niesamowicie oddziałuje na naszą wyobraźnię. Norweska grupa przepięknie buduje tu tajemniczy nastrój. Z powodzeniem wykorzystuje brzmienia własnoręcznie skonstruowanych instrumentów strunowych i perkusyjnych, wzorowanych na dawnych, a także odgłosy natury. Wszystko to sprawia, że słuchacz czuje się, jakby znalazł się gdzieś pośrodku leśnej głuszy w przedchrześcijańskich czasach.
Potomkowie norweskich wikingów podążają tu tropem Dead Can Dance, duetu, który przeszło trzy dekady temu wprowadził etniczne brzmienia do świata rocka.
Sony Music