Ósmy studyjny album Anglika został pomyślany jako concept zainspirowany "efektem oglądu" (overview effect), którego doświadczają astronauci patrzący na Ziemię z orbity. Widziany z tej perspektywy świat wydaje się ledwie malutką, niewiele znaczącą cząstką we wszechświecie.
Album "The Overview" wypełniają dwie kompozycje podzielone na sekwencje. Przy pisaniu muzyki inspirował się starym progresywnym rockiem (Pink Floyd, Mike Oldfield, Rare Bird), elektroniką (Tangerin Dream, Brian Eno), fusion (Mahavishnu Orchestra, Chick Corea) oraz klasycznymi soudtrackami do filmów science fiction ("2001:Odyseja kosmiczna", "Łowca androidów"). Tak powstało monumentalne dzieło z kunsztowną instrumentalizacją, znakomitymi solówkami, space rockowym brzmieniem i wysublimowanym wokalem.
To muzyka zdecydowanie do przeżywania i zagłębiania się w dźwiękowe niuanse. Steven Wilson zafundował nam audiofilską podróż kosmiczną w progrockowym stylu, choć momentami nieco zbyt odhumanizowaną.
Fiction