Piotr

PIOTR FIGIEL
Piotr

Rock
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Właściciele klubów jazzowych zaczęli kupować organy Hammonda zamiast pianina, a w połowie lat 50. jazzman Jimmy Smith uczynił z nich instrument wirtuozowski.

W latach 60. organy stały się popularne w bluesie i soulu za sprawą Bookera T. Jonesa, a następnie w rocku dzięki m.in. Keithowi Emersonowi i M. Fisherowi z grupy Procol Harum ("Noce w białej poświacie"). O Hammondzie marzyli polscy muzycy i zaczęli je przywozić z zagranicznych wojaży: Andrzej Zieliński, Krzysztof Sadowski, Wojciech Karolak, Piotr Figiel, a wreszcie Niemen.

Piotr Figiel po powrocie ze Skandynawii z Hammondem postanowił założyć własny zespół i pisał utwory z przeznaczeniem na organy. Jego kompozycje instrumentalne nie były tak popularne, jak pisane przez niego piosenki, jednak wydany w 1972 r. album "Piotr" z latami zyskał status kultowego.

Wykreowane w studiu oryginalne brzmienie opierało się na dynamicznej grze lidera w rockowym stylu, ostrej sekcji instrumentów dętych w jazzowym stylu, instrumentach perkusyjnych w latynoskim nastroju i ekspresyjnej perkusji jazzmana Janusza Stefańskiego.

Piotr Figiel znakomicie wykorzystał głosy zespołu Bemibek, zaprosił też Tomasza Stańkę i Janusza Muniaka. Ciekawie zaaranżował Preludium e-moll Chopina. Słucham tej płyty z wielką przyjemnością wspominając czasy licealne.


GAD Records

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo