Nowa płyta warszawiaków pokazuje, że to wciąż bardzo twórcza kapela. "Za niebawem" rozpoczyna się jak kontynuacja poprzedniego krążka "7". "Niespiesznie 1,2" faktycznie płynie sobie niespiesznie, by nie rzec – leniwie. Zdecydowanie energetycznej brzmi "Takie tam 1", który za sprawą gościnnie tu śpiewających sióstr Przybysz i ich mamy nabiera niemal gospelowej żarliwości.
"Takie tam 2" to wycieczka w stronę jazz rocka z elektryzującą gitarową solówką. W "Się poruszam 1" Voo Voo zapraszają do tańca. Drugą część piosenki wypełnia żywiołowa zabawa w rytmie samby przy akompaniamencie szkoły Ritmo Bloco. Cięty punkowy riff jak u The Clash prowadzi "Nocą".
Końcówka albumu "Za niebawem" to już Wojciech Waglewski refleksyjny, zadumany, snujący rozważania nad kondycją ludzkości. To płyta bardzo na czasie, w którą koniecznie trzeba się wsłuchać. Serwuje nam wiele bodźców i to zarówno w warstwie muzycznej, jak i słownej.
Agora