Rolę głównego gitarzysty przejął Mariusz Duda, pojawiają się także goście. Kilka solówek zagrał Maciej Meller z koncertowego składu grupy, a w "Vale On Tears" usłyszymy Mateusza Owczarka z Lion Shepherd. Ważny jest także udział skrzypka Michała Jelonka, który zagrał w przepięknym utworze "Lament". Ta kompozycja to połączenie zwiewnej melodii o irlandzkim klimacie z mocnym gitarowym riffem i z majestatycznym skrzypcowym wyciszeniem.
Aranżacyjne smaczki i ciągłe kontrasty są największą zaletą nowego albumu Riverside. Grupa z powodzeniem porusza się po krainie progrocka, dodając do muzyki elementy zaczerpnięte z folku i metalu. Jak zaznacza lider i główny kompozytor Mariusz Duda, takiego ładunku emocjonalnego, jaki ma miejsce na najnowszym albumie, nie było jeszcze nigdy w ich twórczości i najprawdopodobniej nigdy już nie będzie.
"Wasteland" to płyta o postapokaliptycznym wymiarze i mrocznym zabarwieniu, co w świetle tego, co spotkało zespół, wydaje się oczywiste.
Mystic