Na czwartym albumie grupa potwierdza umiejętność tworzenia melodyjnych kompozycji. "Ultramagnetic" jest pierwszą płytą z wyłącznie polskimi tekstami, co powinno pomóc im szerzej zaistnieć na krajowym podwórku. Dotąd słynęli z umiejętnego połączenia reggae z rockiem.
Na nowej płycie Power Of Trinity zdecydowanie przesunęli akcent w stronę cięższych brzmień. Rządzą tu gitary, głównie zatopione w hard rocku z wyrazistym riffem, jak w piosenkach "Gdzie oni są", "Wtorek" czy najbardziej przebojowym "Telefonie". Nie oznacza to, że nie wyczuwa się tu charakterystycznego mocnego basowego groove’u i reggaeowej pulsacji.
Bliskie są im także nowoczesne brzmienia przywołujące The Queens On The Stone Age ("Ogień") i The White Stripes ("Rozum"). Podoba mi się sposób prowadzenia melodii przez Kubę Koźbę, którego barwa głosu jest łudząco podobna do Artura Gadowskiego z IRY.
Universal