Life.Love.Flesh.Blood

IMELDA MAY
Life.Love.Flesh.Blood

Rock
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Irlandzka wokalistka jest bardzo aktywna artystką i może pochwalić się długą listą wybitnych postaci, z którymi współpracowała. Choć w profesjonalnym show biznesie Imelda May działa od półtorej dekady, to album "Life.Love.Flesh.Blood" jest dopiero piątym w jej dorobku.

Zaczynała karierę wypowiadając się w stylu lekko zadziornego rockabilly, by obecnie zanurzyć się w uduchowionych balladach rockowych. Od pierwszych taktów płyty nie mamy jednak wątpliwości, że to śpiewa May. Ma ten sam miękki tembr głosu i eksponuje pełen wachlarz subtelności, które zasygnalizowała na wcześniejszych albumach.

Imelda May jest autorką, lub współautorką, jedenastu melodyjnych piosenek. Jako producenta płyty wybrała słynnego gitarzystę T-Bone Burnetta, który wypuścił wiele albumów znanych gwiazd, wyróżnionych Grammy. Ważnymi postaciami w rozwoju kariery May byli gitarzysta Jeff Beck oraz klawiaturzysta i lider orkiestry Joos Holland.

Obydwaj zostali zaproszeni na sesję: Beck wykonał wspaniałe solo na gitarze, a Holland subtelnie wzmocnił jej wokal wybranymi akordami fortepianu. Bardzo równy zestaw utworów zamyka osobista ballada "The Girl I Used to Be", odzwierciedlająca nie tylko jej obecny stan ducha po prywatnych przejściach, ale i coś z uniwersalnego przesłania.


VERVE/UNIVERSAL

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo