Erotyki

JAZZOMBIE
Erotyki

Rock
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Wojciech Mazolewski – lider Pink Freud – i Hubert "Spięty" Dobaczewski – lider Lao Che – podkreślają, że tworząc Jazzombie nie chcieli kopiować swoich zespołów, a stworzyć coś zupełnie nowego.

Wojciech Mazolewski - lider Pink Freud - i Hubert "Spięty" Dobaczewski - lider Lao Che - podkreślają, że tworząc Jazzombie nie chcieli kopiować swoich zespołów, a stworzyć coś zupełnie nowego.

Pomysł na płytę z polskimi erotykami zagranymi przez połączone siły obu zespołów narodził się podczas wspólnej trasy. Gdy mieli już zarys utworów, spotkali się, by na analogowym sprzęcie na polanie pod chmurką, gdzieś w Górach Izerskich, zarejestrować materiał.

Obie formacje słyną z mieszania różnych gatunków. Tak jest także na płycie "Erotyki". Praktycznie każdy utwór utrzymany jest w innej konwencji, co powoduje, że trudno przypisać album do konkretnego stylu. Mamy tu miks afrobeatu, funku, hip hopu, reggae, punku czy muzyki bałkańskiej. Nawet wielki przedwojenny szlagier "Umówiłem się z nią na dziewiątą" - pierwotnie wykonany przez Eugeniusza Bodo w filmie "Piętro wyżej" z 1937 roku - przeobraził się w hiphopowy kawałek w stylu Cypress Hill.

Zabarwione erotyką wiersze Brzechwy, Tuwima, Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej czy Zegadłowicza zyskały nowy wymiar, znów stały się atrakcyjne. Jak mówią słowa jednaj z piosenek: "Z tymi wierszami, to jest słuchajcie, trzeba jednak uważać. Przez takie coś to można człowiekowi jak przez dziurkę od klucza zajrzeć do duszy".


MYSTIC PRODUCTION

Grzegorz Dusza
Grzegorz Dusza
Dziennikarz muzyczny, od wielu lat współpracuje z magazynem AUDIO. 
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo