Ich album powstawał powoli, poprzez wymianę plików, by w końcu nabrać realnego kształtu. Końcowy efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania samych muzyków. Materiał na "Return to the Moon" różni się od tego, co obaj panowie grają w macierzystych formacjach. Więcej tu elektroniki i odwołań do czarnej muzyki.
W piosence "Sleepin` Light" gościnnie pojawia się weteran soulu Ural Thomas. Funkowy posmak ma "I'm the Man to Be". Echa soulu i muzyki gospel odnajdziemy w "Paul Is Alive". Do electropopowych przebojów lat 80. nawiązuje "Need a Friend". Przebojowy gitarowy motyw prowadzi utwór tytułowy. Czego by jednak EL VY nie zagrali, i tak nie uciekną od charakterystycznej melancholii w głosie Matta Berningera.
4AD/SONIC</p