Blue Wild Angel

JIMI HEND
Blue Wild Angel

Rock
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Dokument koncertu (26 sierpnia 1970 r.) na wyspie Wight, gdzie zebrało się aż 600 tys. fanów, by podziwiać mistrza podczas dwugodzinnego występu. Był to moment krytyczny, gdyż 3 tygodnie potem niekwestionowany geniusz gitary Jimi Hendrix zmarł we śnie.

Dokument koncertu (26 sierpnia 1970 r.) na wyspie Wight, gdzie zebrało się aż 600 tys. fanów, by podziwiać mistrza podczas dwugodzinnego występu. Był to moment krytyczny, gdyż 3 tygodnie potem niekwestionowany geniusz gitary Jimi Hendrix zmarł we śnie.

Film "Blue Wild Angel" ukazuje artystę w pełni sił, doskonale kontrolującego przebieg akcji na scenie. Choć występ miał szereg dramatycznych momentów technicznych, to muzycznie wypadł bez jakichkolwiek potknięć.

W materiale nie dokonano żadnych miksów, jak to bywało na płytach. Trio (z udziałem wspaniale trzymającego rytm basisty Billy’ego Coxa i nieokiełznanego perkusisty Mitcha Mitchella) otworzyło koncert przerysowaną wersją hymnu "God Save the Queen", który przeszedł w ukłon w stronę The Beatles ("Sgt. Pepper’s …"). Najbardziej popisowym numerem był fantastycznie przearanżowany "Machine Gun". Dalej wykonano kilka tematów z pośmiertnego albumu studyjnego "First Rays of the New Rising Sun", testując odbiór fanów.

Mówiono, że Jimi Hendrix przeżywał kryzys w tym czasie i poszukiwał nowej formy wypowiedzi, ale ten koncert czy występ w Kopenhadze tydzień później (który autor tych słów mógł podziwiać) sprawiały wrażenie, że nadal jest "dzikim aniołem" sceny.


EXPERIENCE HENDRIX/SONY MUSIC

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo