Take Care, Take Care, Take Care

EXPLOSIONS IN THE SKY
Take Care, Take Care, Take Care

Rock
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Po kolejnych eksplozjach, jakie zgotowało nam Explosions In The Sky, w końcu nastąpiła chwila oddechu i ukojenia. Gdzieś pomiędzy szumami, którymi zachwycamy się już od ponad 10 lat, na "Take Care, Take Care, Take Care" pojawił się wszechogarniający spokój.

Po kolejnych eksplozjach, jakie zgotowało nam Explosions In The Sky, w końcu nastąpiła chwila oddechu i ukojenia. Gdzieś pomiędzy szumami, którymi zachwycamy się już od ponad 10 lat, na "Take Care, Take Care, Take Care" pojawił się wszechogarniający spokój.

Kolejne utwory są przyjemne, świetliste, a nawet słoneczne. Nie ma tu przy okazji grama sztuczności. Wszystko brzmi czysto, świeżo i z głębi serca. Momentami jest lekko melancholijnie, ale i z nadzieją na coś dobrego. Bardzo delikatne przejścia między kolejnymi utworami także pomagają w budowaniu tego klimatu – zupełnie odmiennego od ostrego i zimnego na ostatnich dwóch albumach.

To cieszy, zwłaszcza w perspektywie wyraźnego zmierzchu mody na post-rock, kończenia działalności przez wiele kapel i artystycznego wypalenia pozostałych. Choć czułe melodie od Explosions In The Sky nie dokonają muzycznego przewrotu, dobrze jest usłyszeć, że ci utalentowani ludzie mają jeszcze coś do powiedzenia. Jednocześnie teraz – bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości – jasne jest, że post-rock to muzyka dla bardzo wąskiej grupy ludzi, która po prostu czerpie przyjemność z obcowania z nią i nie potrzebuje żadnych porównań. Przypadkowym słuchaczom polecam dokładnie to samo, zwłaszcza że może to być łabędzi śpiew tego gatunku.

M. Kubicki
TEMPORARY RESIDENCE

Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo