Midwinter Graces

TORI AMOS
Midwinter Graces

Pop
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Pod koniec ubiegłego roku mieliśmy prawdziwy wysyp świątecznych albumów zrealizowanych przez gwiazdy z najwyższej półki. Głośno było o bożonarodzeniowych płytach Stinga, Boba Dylana czy herosa metalu Roba Halforda z Judas Priest. Trochę w ich cieniu pozostał album Kanadyjki Tori Amos.

Pod koniec ubiegłego roku mieliśmy prawdziwy wysyp świątecznych albumów zrealizowanych przez gwiazdy z najwyższej półki. Głośno było o bożonarodzeniowych płytach Stinga, Boba Dylana czy herosa metalu Roba Halforda z Judas Priest. Trochę w ich cieniu pozostał album Kanadyjki Tori Amos.

A ma ona w Polsce całkiem pokaźną grupę fanów. Większość piosenek to tradycyjne kolędy, choć nie brakuje i własnych kompozycji artystki. Nad całym dziełem unosi się świąteczna aura. Tu i ówdzie pobrzmiewają dzwoneczki, dostojnie brzmi charakterystyczny fortepian, zimowy nastrój podkreślają smyczki. Tori Amos śpiewa z uczuciem, w jej głosie jest melancholia i tęsknota. "Midwinter Graces" nie jest płytą, po którą będziemy sięgać zbyt często, ale na najbliższe święta będzie jak znalazł.


UNIVERSAL MUSIC

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo