Przez ostatnie miesiące przed śmiercią Marek Jackowski pracował nad solowym albumem, który miał być jego powrotem na scenę. Realizował go wspólnie z Neilem Blackiem, producentem kilku przełomowych płyt Maanamu. Ostatecznie na płytę trafiło jedenaście piosenek, w większości duetów.
Uroczo prezentuje się miłosny dwugłos Marka Jackowskiego i Anny Marii Jopek w nagraniu "Deszcz". Dobrego kumpla autor znalazł w Muńku Staszczyku, z którym wykonuje "Ulicę miłości" i "Nie zawsze jest tak jak chcesz". Stonesowski riff napędza "Przychodzisz odchodzisz" z udziałem Piotra Cugowskiego.
Swoistym epitafium dla autora jest utwór "Kraj" z tekstem napisanym już po śmierci Marka przez Macieja Maleńczuka. Album wieńczy wykonana tylko z akompaniamentem gitary piosenka "Chciałbym dobrym być człowiekiem". To przesłanie po śmierci Marka Jackowskiego zyskuje nowy wymiar. On po prostu taki był.
UNIVERSAL