Pierwszy album był zatytułowany po prostu "Samara Joy" (Whirlwind Recordings, 2021), bo taki pseudonim przyjęła. Reżyserka wideoklipu "Summertime" powiedziała, że żyją w niej dwie wielkie wokalistki: Ella Fitzgerald i Sarah Vaughan. Rzeczywiście, Samara Joy śpiewa w starym stylu, choć nowocześnie.
Jej interpretacje są nasycone emocjami, barwa głosu zachwyca czystością, a poczucie swingu czyni z niej mistrzynię standardów. Zauważyła to wytwórnia Verve, dla której niegdyś nagrywały największe jazzowe wokalistki.
Wydany w 2022 r. album "Linger Awhile" (Zatrzymać się na chwilę) zdobył nagrodę Grammy 2023 w kategorii Jazzowy Wokalny album roku, a drugą statuetkę Samara Joy odebrała w kategorii New Artist, co było sensacją.
Kto nie ma tego albumu na półce może teraz wzbogacić kolekcję o edycję DeLuxe, zawierającą osiem piosenek więcej. Znajdziemy tu różne wersje wykonywanych podczas ceremonii Grammy standardów "Can’t Get Out of Thet Mood" i "Guess Who I Saw Today". Te kameralne w duecie z fortepianem brzmią wspaniale.
Verve/Universal