Barbara Sings The Blues

BARBARA HENDRIX
Barbara Sings The Blues

Blues
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Wiem, że operowa śpiewaczka nie zaśpiewa bluesa jak Billie Holiday czy Bessie Smith, ale niech chociaż spróbuje. Niestety, Barbara Hendricks postanowiła wykonać klasyczne bluesy klasycznie, czyli w operowym stylu. A że przy okazji zatraciła gdzieś istotę tego stylu, pewnie nie ma dla niej znaczenia.

Wiem, że operowa śpiewaczka nie zaśpiewa bluesa jak Billie Holiday czy Bessie Smith, ale niech chociaż spróbuje. Niestety, Barbara Hendricks postanowiła wykonać klasyczne bluesy klasycznie, czyli w operowym stylu. A że przy okazji zatraciła gdzieś istotę tego stylu, pewnie nie ma dla niej znaczenia.

Nastrój ratuje, a raczej próbuje tworzyć, akompaniujący jej zespół, kwartet szwedzkiego saksofonisty Magnusa Lindgrena. Ale jest to tylko poprawne granie z nut. Żeby dobrze grać bluesa, trzeba trochę przeżyć, a młodzi Skandynawowie biedy u boku wielkiej śpiewaczki chyba nie zaznali.

Pamiętam ich koncert w ramach Ery Jazzu, kiedy Barbara Hendricks śpiewała jazz, również z mizernym rezultatem. Chociaż na żywo łatwiej było docenić barwę jej głosu i perfekcyjne wykonanie. Ale tu jej wibrujące nuty wręcz mnie drażnią, taki styl kompletnie nie nadaje się do śpiewania bluesa. A kiedy wchodzi w wysokie rejestry w "Billie`s Blues", pewnie Billie przewraca się w grobie. Nie polecam, choć może fani śpiewaczki zechcą poznać jej nowe zainteresowania.


ARTE VERUM

Marek Dusza
Marek Dusza
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, z magazynem AUDIO współpracuje od początku jego istnienia, czyli blisko 30 lat. Publikuje również w "Rzeczpospolitej" i magazynie "Jazz Forum". Jest laureatem Grand Prix Jazz Melomani w kategorii Dziennikarz-Krytyk Roku 2012, sześciokrotnie do niej nominowanym. Jako jedyny polski dziennikarz relacjonował z Los Angeles ceremonię wręczenia nagrody Grammy Włodkowi Pawlikowi.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo