Test AUDEZE LCD-2 Shedua - Słuchawki przewodowe

LCD-2 Shedua
Radek Łabanowski

Dwanaście lat temu firma Audeze zaprezentowała swoje pierwsze słuchawki – był to właśnie model LCD-2. W tym czasie konstrukcję poważnie zmodyfi kowano, ale z oryginalnej receptury wciąż sporo pozostało. W aktualnej ofercie Audeze są trzy odmiany "Dwójek"; oprócz podstawowych LCD-2, które testujemy, jest też wersja zamknięta Closed Back oraz znacznie skromniejszy i tańszy (mniej więcej o połowę) model LCD-2 Classic.

Marka AUDEZE
Cena 4 500 zł
Dostępność w 30 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Audio Klan Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 11/2020
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Klasyk w ofercie Audeze (po kolejnej modyfi kacji) z przetwornikami planarnymi. Potężne, ciężkie, audiofi lskie słuchawki.
Funkcjonalność Pancerny neseserek, tylko jeden przewód sygnałowy w zestawie. Wysoka impedancja i niska sprawność wymagają odpowiedniego wzmacniacza. Nie da się ukryć, że ich masę poczujemy na głowie.
Brzmienie Ciepło i słodycz. Plastyczne, nasycone, pełne emocji i smaczków. Kołyszący bas, bliski środek, gładka góra

Shedua to egzotyczne z drewno Afryki, z którego wykonano obudowy muszli, znane również pod nazwą Ovangkol; LCD-2 są też dostępne w wersji palisandrowej (Rosewood), która jest jednak droższa - 5500 zł.

Opakowanie jest tak duże i ciężkie, że zmieściłyby się tam dwie albo nawet trzy pary słuchawek. Z ochronnych folii wyciągnąłem czarną, sztywną walizeczkę z rączką i solidnymi zatrzaskami. To neseserek z rodzaju tych, w których przechowuje się aparaturę optyczną, chemikalia, broń...

W gąbkowych, grubych pieleszach są jednak słuchawki, jeden przewód i niewielka karteczka – certyfikat autentyczności z numerem seryjnym. Kabel ma sztywny oplot, do wzmacniacza podłączamy wtyk o średnicy 6,3 mm, od strony słuchawek przygotowano dwa czterostykowe konektory typu mini-XLR.

Od razu wiadomo, że można podłączyć LCD-2 w trybie zbalansowanym, o ile oczywiście zastosujemy odpowiedni kabel – ten dostarczony w zestawie jest niesymetryczny i ma długość 2 m (trochę za krótki, by swobodnie posługiwać się słuchawkami w domu, a o sprzęcie mobilnym i tak nie ma tutaj mowy).

Audeze LCD-2 Shedua są duże i ciężkie, również pod względem elektrycznym niespecjalnie pasują do przenośnych grajków – impedancja jest dość wysoka (70 Ω), a maksymalna moc ciągła to imponujące 5 W.

Czytaj również: Jakie słuchawki są lepsze - otwarte, półotwarte czy zamknięte?

Grube poduszki mają asymetryczny profil, zewnętrzna warstwa skóry jest przyjemna w dotyku, chociaż ucisk głowy raczej "męski".

Audeze LCD-2 Shedua - konstrukcja i ergonomia

Audeze LCD-2 to od lat wizytówka marki Audeze, okazała konstrukcja z przetwornikami planarnymi. Waży 580 g (wersja palisandrowa jest jeszcze o 15 g cięższa), średnica muszli to aż 11 cm, a grubość padów dochodzi miejscami do 5 cm. Monstrum. Do tego jest z trudem mieszczący się w dłoni górny pas pałąka.

Audeze LCD-2 Shedua to jedne z największych słuchawek, jakie znam, ale nie na każdą głowę; co dość zaskakujące, po maksymalnym rozsunięciu mechanizmów wcale nie zostaje zbyt dużo zapasu (a właściwie to nie miałem go w ogóle, słuchawki pasowały w sam raz). Przy tej masie i gabarytach uzyskanie stabilności wymaga niestety znacznego nacisku na boki głowy.

Czytaj również: Słuchawki - plusy dodatnie i ujemne

Pod siateczką i przegrodami znajdują się przetworniki planarne o średnicy aż 10 cm.

Komfort poprawiają bardzo grube i obszerne pady, słuchawki można przesuwać w przód i w tył, szukając wygodnej pozycji. Pozytywną rolę odgrywa też konstrukcja otwarta i wyjątkowo duża przestrzeń wynikająca z zastosowania przetworników o średnicy aż 106 mm. Tył muszli zamknięto metalowym dyfuzorem i przykryto dodatkową siatką.

Muszle słuchawek Audeze LCD-2 Shedua zainstalowano za pomocą tradycyjnych, półokrągłych widelców z górnymi, pojedynczymi trzpieniami. Tak powstał podstawowy system regulacji pałąka.

Trzpień przesuwamy w górnych "zamkach", całość pracuje dość opornie, ale nie może być inaczej przy takim obciążeniu. Pałąk składa się z dwóch części: górnego, metalowego profilu oraz podwieszonego pod nim skórzanego pasa. Poduszki Audeze LCD-2 Shedua są również skórzane i mają asymetryczny przekrój.

Czytaj również nasze testy słuchawek bezprzewodowych

Obudowy muszli wykonano z egzotycznego drewna Shedua.

Audeze LCD-2 Shedua - przetworniki planarne

Audeze chwali się oczywiście zastosowaniem swojego najbardziej klasycznego, a zarazem wyróżniającego wśród większość konkurencji rozwiązania – przetworników planarnych.

Tak skonstruowane słuchawki pojawiają się na łamach AUDIO jednak dość często, więc nie ma potrzeby, aby znowu szczegółowo omawiać zasadę ich działania oraz szczegóły konstrukcyjne. Audeze "okłada" z obydwu stron cieniusieńką membranę systemem nowoczesnych, silnych magnesów neodymowych.

Dla osób, które słuchają muzyki z komputera, przygotowano ciekawy drobiazg: oprogramowanie (w postaci tzw. wtyczki), które koryguje charakterystykę częstotliwościową za pomocą zestawu filtrów.

Na wyposażeniu jest tylko jeden przewód sygnałowy podkreślający domowy charakter słuchawek, a więc z 6,3-mm wtykiem.

Audeze LCD-2 Shedua - ustawienia

Producent ma gotowe ustawienia dla konkretnych modeli słuchawek – w tym LCD-2 – ale wspomniana wtyczka pozwala również na zaprojektowanie własnej krzywej korekcyjnej.

Koncepcyjnie to coś na kształt regulacji barwy we wzmacniaczu, choć nowoczesne systemy komputerowe pozwalają na uzyskanie znacznie większej precyzji niż gałki czy nawet zestaw suwaków (w tzw. korektorach).

Ale czy to wystarczy, by przełamać audiofilską niechęć? Pułapką nie wydaje mi się wcale sama idea korekcji, co pokusa nieustającej zabawy, ponieważ kręcić – zwłaszcza tak wygodnym narzędziem jak myszka i ekran – można przecież bez końca.

Poza obrys muszli wystają solidne gniazda w nieczęsto spotykanym standardzie mini-XLR.

Audeze LCD-2 Shedua - odsłuch

Mamy w tym teście dwie silne (brzmieniowo) osobowości. Pierwsza to "Monitory" Pioneera, druga to właśnie Audeze LCD-2 Shedua, a kontrast między nimi jest wyjątkowo wyraźny.

To zupełnie inne podejście, niemal bez punktów wspólnych – kto polubi LCD-2, nie spędzi nawet kilku minut z SE-Monitor 5. Audeze LCD-2 Shedua to zresztą przypadek szczególny nie tylko na tle Pioneera, ale propozycja egzotyczna w szerokiej perspektywie.

"Dwójki" grają po prostu przeuroczo. To mistrzostwo subtelności, plastyczności i ciepła. Muzyka utkana jest z dźwięków finezyjnych, ulotnych albo mięciutkich.

Jest słodko, ale wcale nie muląco, przejrzystość jest dobra, a selektywność bardzo dobra, chociaż nie ma wiele wspólnego z potocznie rozumianą analitycznością i jest w zdecydowanej opozycji do rozjaśnienia i wyostrzenia. Słychać dużo bez eksponowania detali, szmerów, szurnięć, przydźwięków.

Pałąk jest podwójny; górną część wykonano z elastycznej blachy, pod którą podwieszono szeroki, skórzany pas.

Delikatność łączy się z potęgą. Źródłem jest obfity, rozłożysty bas, który zmiękcza i ociepla średnicę, ale nie zaciemnia całego brzmienia, a przede wszystkim nie tłucze monotonnie – jest swobodny, nienatarczywy i przyjemny.

Nie jest więc regułą, że słuchawki zamknięte grają szczupło i lekko. Porównując Audeze LCD-2 Shedua z zamkniętymi SE-Monitor 5, można by wyciągać dokładnie odwrotne wnioski.

Bas z LCD-2 dobrze podąża za rytmem, ale nie jest to priorytet. Frajdę sprawia przede wszystkim jego rozciągnięcie (jest naprawdę niski i umiejętność tworzenia naturalnego tła. Harmonijnie łączy się z nasyconym, lekko puszystym środkiem.

Wyższy podzakres został wycieniowany, omijając wszelką agresywność, ale jeszcze nie sygnalizując nosowości. Wokale są płynne, spójne, gęste.

Regulacja pałąka nie jest wyrafinowana, trzpień przesuwa się wewnątrz zatrzasku, ale taki układ pozwala też na lekkie obracanie muszli.

Efekt "obecności" jest znakomity. Wysokie tony dopełniają z jednej strony delikatnie, a z drugiej zupełnie wystarczająco dla takiego profilu, aby nie popsuć efektu "organiczności".

Jak przystało na konstrukcję otwartą, efekty przestrzenne są komfortowe, szerokość sceny nie jest może oszałamiająca, ale pierwszy plan trzyma dystans, nie wchodzi do środka głowy.

Ten dźwięk to wyrafinowana uczta, można się nim delektować długo i bez znużenia, ograniczenie czasu spędzonego z Audeze LCD-2 Shedua będzie wynikać z ich fizycznej obecności, gdyż ta przyjemność waży ponad pół kilograma.

Duże słuchawki zasługują na odpowiednie etui, ale taka walizeczka– neseser byłaby w stanie pomieścić i unieść nawet znacznie większy "towar".
Specyfikacja techniczna
Typ Otwarte
Poduszka Wokółuszne
Masa 580
Impedancja (Ω) 70
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
AUDEZE testy Zobacz więcej
AUDEZE aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo