Test SENNHEISER Momentum 2 - Słuchawki przewodowe

Momentum 2
Radek Łabanowski

Takie momenty (nomen omen) w pracy recenzenta lubię najbardziej – testowanie nowości daje więcej satysfakcji, a w przypadku Sennheiserów sytuacja jest zupełnie wyjątkowa. Udało się bowiem otrzymać nową wersję słuchawek Momentum na tyle wcześnie, by zdążyć z opublikowaniem materiału tuż po ich światowej premierze, która miała miejsce na tegorocznych targach CES, zaledwie 6 stycznia. Kiedy to piszę, mając przecież Momentum 2 już przetestowane, jest połowa grudnia...

Marka SENNHEISER
Cena 1 450 zł
Dostępność w 16 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Aplauz Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 2/2015
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Połączenie nowoczesnego designu z klasyczną firmową linią - efekt wyśmienity. W wersji drugiej m.in. powiększone muszle.
Brzmienie Zrównoważone, spójne, a przy tym dźwięczne i rytmiczne.

Stare słuchawki Momentum były jednymi z moich ulubionych słuchawek Sennheisera. Łączyły oryginalne wzornictwo, znakomitą jakość wykonania i bardzo dobry dźwięk. To także model bardzo ważny dla samej marki, która jakby uśpiona poczuciem własnej renomy, trochę przegapiła początkową fazę słuchawkowego szaleństwa, z jakim mamy dziś do czynienia.

Sennheiser szybko jednak odrobił zaległości, a jednym z pierwszych naprawdę przełomowych projektów były właśnie Momentum; po kilku latach firma przygotowała ich nową generację, oznaczoną indeksem "2".

Druga generacja Momentum obejmuje dwa modele, większe wokółuszne Momentum, które właśnie testujemy, oraz Momentum On-Ear, nieco mniejsze słuchawki nauszne. Każde z nich można kupić w dwóch wersjach: bazowej przewodowej oraz Wireless z transmisją Bluetooth.

Sennheiser Momentum 2 - wykonanie

Pierwsze Momentum wyróżniały się kompozycją stali szlachetnej i skóry. Te materiały znajdziemy także w najnowszych konstrukcjach. Na pierwszy rzut oka można zresztą odnieść wrażenie, że generacja 2 to w gruncie rzeczy jedynie lifting, ale po bardziej szczegółowym zapoznaniu się z ich budową okazuje się, że zmiany są gruntowne.

O ile pierwsze Momentum były formalnie określane słuchawkami wokółusznymi, to były jednak na tyle ciasne, że w praktyce stawały się nauszne, więc pojawiały się krytyczne uwagi na temat komfortu noszenia. Ten problem został teraz wyeliminowany przez zupełnie inne poduszki.

Sennheiser Momentum 2 mają wciąż owalny kształt (tak jak i muszle), ale wewnętrzne krawędzie inaczej wyprofilowano, przez co są obszerniejsze. Wciąż jednak Momentum należą do grona mniejszych słuchawek wokółusznych, nie są to giganty pozostawiające mnóstwo luzu - jak choćby Ultrasone. W sukurs przychodzi jednak dodatkowo mięciutka skóra, z jakiej wykonano poduszki, a także umiarkowana masa - 200 g. 

Muszle słuchawek Sennheiser Momentum 2 oparto na dość sztywnych przegubach, pałąk wykonany ze stali szlachetnej (w górnej części obłożony skórą) nie jest przesadnie elastyczny, ale słuchawki świetnie układają się na głowie i zapewniają bardzo dobrą izolację od hałasów.

Muszle można przesuwać w górę i w dół, a przy maksymalnym rozsunięciu nad głową jest wciąż mnóstwo wolnego miejsca.

Nową wersję można pochwalić za mechanizm składania - pałąk jest "łamany" po obu stronach, a zawiasy wskakują na swoje miejsca z wyraźnym kliknięciem. Kabel wyprowadzono za pomocą zaciskowego gniazda 2,5 mm umieszczonego na jednej z muszli.

Sennheiser Momentum 2 - dodatkowe akcesoria 

W komplecie otrzymujemy dwa kable - z pilotem i bez niego. Od zeszłego roku Sennheiser ogłosił strategiczne porozumienie z Samsungiem, na mocy którego słuchawki reklamowane są jako partner dla linii sprzętu mobilnego Galaxy.

Nie oznacza to jednak trwałego rozwodu z systemem Apple. Sennheiser Momentum 2 kupimy w dwóch odmianach, a różnią się tylko przewodem (ze sterownikiem), który można też nabyć oddzielnie.

Czytaj również nasze testy słuchawek bezprzewodowych

Nowości w drugiej generacji Momentum jest co najmniej kilka, a jedną z nich - mechanizm składania pałąka

Odsłuch

Minęło już sporo czasu od testu pierwszych Momentum, dlatego nie odważę się ich porównywać. Stwierdzam jednak z pełnym przekonaniem, że nowa wersja wywodzi się z nurtu brzmienia monitorowego, które w testowanej grupie należy do mniejszości.

Sennheisery nie mają aż tak wybitnych umiejętności analitycznych jak Grado, ale muzykę oddają nie tylko czysto, ale też żywo i dźwięcznie. Sennheiser Momentum 2 nie popadają w żadną suchość, jaką czasami okupione jest zrównoważenie, potrafią grać energetycznie, nie boją się błysnąć, a także zaznaczyć akcentów metalicznych, umiejętnie wskazując, że i one są składnikiem naturalnych brzmień.

W zakresie niskotonowym zachowano odpowiedni umiar, jednak gdy potrzeba, pojawi się i siła, i niskie zejścia. Momentum bardziej zwracają uwagę na uderzenia, rytm, unikają smużenia i budowania monotonnego fundamentu. Słuchawki dobrze odtwarzają przestrzeń, bez rewolucyjnych przeobrażeń, grają spójnie.

18-omowa impedancja znamionowa pozwala na efektywną pracę ze sprzętem przenośnym, nie ma problemów z uzyskaniem wysokich poziomów głośności.

Dzięki świetnemu tłumieniu hałasów z zewnątrz Sennheiser Momentum 2 bardzo dobrze sprawdzą się nie tylko w domowym zaciszu, lecz także w warunkach podróżnych. Praca nad systemami składania i transportowania słuchawek nie pójdzie na marne.

Specyfikacja techniczna
Typ Zamknięte
Poduszka Wokółuszne
Masa 195
Impedancja (Ω) 18
Pasmo przenoszenia (Hz) b.d.
Ergonomia Lekkie, wygodne, świetnie dopasowują się do kształtu głowy. Udany mechanizm składania.
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
SENNHEISER testy Zobacz więcej
SENNHEISER aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo