Test PHILIPS SHD8600UG - Słuchawki bezprzewodowe

SHD8600UG
Radek Łabanowski

Już na pierwszy rzut oka słuchawki Philips SHD8600UG wyglądają całkiem przyjemnie. Ponieważ jest to model z definicji stacjonarny, więc nie ma żadnych zbędnych części, jak np. składany pałąk. Tenże płynnie przechodzi w nauszniki, które zachowują dużą swobodę ruchu we wszystkich kierunkach.

Marka PHILIPS
Cena 500 zł
Dostępność w 8 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Artykuł pochodzi z Audio 3/2013
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Nowoczesny, uniwersalny design. Ładna stacja dokująca.
Brzmienie Potężny bas oraz czytelne dialogi – brzmienie "kinowe".

Ponieważ nie ma możliwości rozsuwania pałąka, funkcję adaptacyjną do różnych głów pełni elastyczny pasek, który ciągnie uszy dość mocno w górę - warto sprawdzić samemu, czy będzie to przeszkadzać, czy wręcz przeciwnie (uszy do góry!).

Materiał imitujący skórę na gąbeczkach "nie polubił się" z moimi okularami, poskrzypując przy każdej okazji. Bez okularów problem znikał. Jest regulacja głośności, więc pilot można odłożyć na stolik.

Za jedną z pokrywek mieści się pojemnik na dwa akumulatorki AAA (na początku wziąłem je za baterie), co wyjaśnia, dlaczego po odłożeniu słuchawek do stacji dokującej miga diodka z napisem Charging.

Stacja ładująca przypomina miseczkę, do której odkładamy słuchawki Philips na chybił trafił, a i tak ułożą się jak należy - mimo prostej budowy działa sprawnie.

Od tyłu podłączamy zasilanie oraz dostarczamy sygnał pobierany z gniazda słuchawkowego, w gruncie rzeczy dowolnego urządzenia, które tylko ma takowe wyjście. Jest też (co pewnie dla wielu osób będzie ważne) możliwość dostarczenia sygnału wprost z wyjść RCA.

Musimy tylko wybrać z tyłu stacji pozycję -8 dB. W komplecie dostajemy przejściówkę na 6,3 mm. Przewód sygnałowy jest (zbyt) krótki - tylko 1 m.

Czytaj również: Linia produktów Philips Fidelio wróciła na rynek i ma się dobrze

Odsłuch

Philips SHD8600UG na odsłuch trafił ostatni, gdy już traciłem nadzieję, że trafię na fajnie brzmiące słuchawki do oglądania filmów.

Na początek włączyłem jednak koncert Zeppelin, który zabrzmiał jak ścieżka do filmu grozy - dominujący bas tworzył niekończące się tło dla innych odgłosów, więc wiedziony instynktem przełączyłem się na filmy akcji - duże eksplozje brzmiały bardzo sugestywnie, było już dobrze, naprawdę dobrze.

Oto konsekwentna konstrukcja, która nie próbuje być uniwersalna, poświęca muzykę dla kina domowego (kina akcji w szczególności). Nie jest ona Bluetooth, ale pracuje w tym samym zakresie 2,4-2,48 MHz, co pozwala na transmisję wysokiej jakości.

Waldemar (Pegaz) Nowak

Specyfikacja techniczna
Typ Otwarte
Poduszka Nauszne
Masa 179
Impedancja (Ω) b.d.
Pasmo przenoszenia (Hz) 20-20 000
Ergonomia Lepsze dla głów o mniejszych rozmiarach.
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
PHILIPS testy Zobacz więcej
PHILIPS aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo