Test MEZE AUDIO 99 Neo - Słuchawki

99 Neo
Radek Łabanowski

Meze Audio to producent z Rumunii, gdzie również zauważono rosnącą popularność słuchawek i postanowiono nie tylko wydawać na nie pieniądze, ale też na nich zarabiać. Pierwszy model 99 Classic pojawił się w 2015 roku i odniósł duży sukces. My testujemy nowszy i tańszy – 99 Neo. Można powiedzieć, że to "odchudzony" Classic, w którym muszle są drewniane, natomiast w Neo – z tworzywa ABS. Reszta konstrukcji jest w zasadzie taka sama.

Marka MEZE AUDIO
Cena 1 000 zł
Dostępność w 34 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Audio Klan Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 12/2021
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Dookołauszne, zamknięte, ale lekkie i poręczne. Staranna konstrukcja z podwójnym pałąkiem.
Funkcjonalność Wygodny i skuteczny system automatycznej regulacji pałąka. "Odwracalne" – każda z muszli może służyć każdemu kanałowi. Bogaty zestaw dodatków.
Brzmienie Bogate i łagodne. Piękny bas – mocny, niski, dokładny. Delikatna średnica, czysta góra.

Meze Audio 99 NEO - wykonanie 

Meze Audio 99 Neo są zgrabne, poręczne, lekkie (260 g), z podwójnym pałąkiem; na głowie opiera się tylko jego dolna, elastyczna część, czyli szeroki pas z poduszką wypełnioną gąbką, obszytą skórą. Dwie metalowe listwy tworzą pałąk zewnętrzny i stelaż, do którego przymocowano pozostałe elementy.

Muszle poruszają się na przegubach kulowych, dzięki którym optymalnie ułożą się na uszach. System samoregulacji sprawdza się doskonale, nie trzeba walczyć z zapadkami, sprawdzać, poprawiać.

Elastyczne taśmy są tak "dostrojone", że zapewniając stabilność, nie starają się ściągnąć słuchawek z głowy. 99 Neo okazały się jednak dość wrażliwe na efekt mikrofonowania.

Stuki przenikają z górnego metalowego stelaża, a także, już w mniejszym stopniu, z kabla (czyli od uderzeń w te elementy, a nie od hałasów zewnętrznych).

Gniazdka dla kabla umieszczono w dolnej części muszli, mają średnicę 3,5 mm. Taka konfiguracja pozwala nawet myśleć o połączeniu zbalansowanym. Na muszlach nie ma oznaczeń kanałów, znajdziemy je tylko na wtyczkach (też mało wyraźne).

Symetryczna konstrukcja pałąka oraz muszli (wraz z padami) sprawia, że możemy je traktować zamiennie – jak podłączymy, tak będzie dobrze, byleby tylko dobrze założyć.

Wraz ze słuchawkami dostajemy pokrowiec, w którym przechowamy również akcesoria.

Meze Audio 99 NEO - liczby i przetworniki

Zewnętrzne obszycia gąbkowych padów wykonano ze skóry. Meze Audio 99 Neo to słuchawki wokółuszne, zamknięte, przetworniki mają średnicę 40 mm. Impedancja wynosi 26 Ω, a czułość – 103 dB. Nawet z byle jakim smartfonem zagrają głośno.

W zestawie znajduje się sztywne, obszyte miękkim materiałem etui, jeden przewód z końcówką 3,5 mm (długość 150 cm) i prostym, mobilnym sterownikiem (jeden przycisk i mikrofon) oraz przejściówka samolotowa. Jest też przejściówka na 6,3 mm.

Meze Audio 99 NEO - odsłuch

Zacznijmy trochę od końca... czyli od podsumowania. Dla właściwej oceny Meze Audio 99 Neo i przydatności dla nas potrzeba więcej czasu. To słuchawki, z których można korzystać bez znużenia, przynajmniej jeśli chodzi o samo brzmienie.

W muszlach znajdują się 3,5-mm gniazda, każda muszla może działać jako lewa lub prawa, zwracamy uwagę tylko na oznaczenie podłączonych kabli.

Komfort noszenia to inna sprawa, którą oczywiście też trzeba wziąć pod uwagę, ale nie w tym miejscu relacji. Taki wstęp mógłby oznaczać, że z kolei pierwsze wrażenia nie były szczególnie emocjonujące, a słuchawki lepiej wypadają na dłuższych dystansach.

Otóż jest jeszcze inaczej: Meze Audio 99 Neo od początku grają przyjemnie, dość efektownie i łatwo uchwycić ich zalety, charakter, jak i pewne ograniczenia. Nie są wcale nijakie. Grają gładko, płynnie, a zarazem z dużą dawką energii. Ta jest jednak tak rozłożona, że omija zakresy, w których mogłaby wywołać natarczywość i nerwowość.

Zabieg jest dość oczywisty, chociaż wcale nie taki łatwy do wykonania, a więc optymalnego wyważenia – wyższa średnica jest lekko cofnięta, lecz bez brnięcia w nosowość wokali, z dobrym połączeniem z wysokimi tonami, w tym przypadku selektywnymi i delikatnymi w barwie, bez podkreślania sybilantów. Za to niskie częstotliwości nie mają oporów.

Nawet takie detale, jak obudowy wtyczek czy panelu sterującego z mikrofonem, są wykonane bardzo starannie.

Bas jest dostarczany w dużej obfitości i różnorodności – niski, rozłożysty i dynamiczny. Nie można być od razu pewnym, że nie będzie przesadzał i nas nie zmiękczy. Z czasem właśnie okazuje się, że chociaż basu jest dużo, to potrafi zachować się w każdej sytuacji. Może zwija się trochę wolniej, ale nie zlewa i nie skupia na jednej nucie, jest czytelny i rytmiczny.

Meze Audio 99 Neo bezproblemowo pracują ze źródłami mobilnymi. Trochę tracą na sile i kontroli niskich częstotliwości, ale utrzymują profil, który pozwala nie prać wszystkich brudów, lecz ustawić je na drugim planie.

Dobre rezultaty osiągnąłem z samym telefonem, bez przetworników, przystawek, poprawiaczy. Sprzęt stacjonarny (lub wyspecjalizowane grajki przenośne) rozwija dynamikę i rozdzielczość, z czego oczywiście można się tylko cieszyć.

Specyfikacja techniczna
Czułość 103
Długość przewodu 1,5
Typ Zamknięte
Poduszka Wokółuszne
Masa 260
Impedancja (Ω) 26
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
MEZE AUDIO testy Zobacz więcej
MEZE AUDIO aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo