Test PRO-JECT DAC BOX DS - Przetworniki C/A

DAC BOX DS
Radek Łabanowski

O serii Box napisano już tak dużo, że nie ma za bardzo czego dodawać. Cechy, jakie stały za pierwszymi urządzeniami - przedwzmacniaczami gramofonowymi (to z nich wyewoluowała cała "rodzina" Box Design) - czyli małe wymiary i prostota, pozwalające na skalkulowanie umiarkowanej ceny, wciąż nadają ton.

Marka PRO-JECT
Cena 1 780 zł
Dostępność w 26 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Voice Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Racjonalny i nowoczesny układ, zasilacz można wymienić na lepszy.
Funkcjonalność Bardzo dobra. Niemal wszystkie potrzebne informacje, a do tego zmienne filtry cyfrowe. USB przyjmuje DSD64 i DSD128.
Brzmienie Uniwersalne, przyjemne, gładkie. Znakomite odtwarzanie sygnału DSD.

Dzięki niewielkim rozmiarom obudowa Pro-Ject DAC BOX DS jest też sztywna, a pomaga w tym wykorzystanie pełnego profilu, tworzącego cztery ścianki, zamiast giętej blachy. W profil wsuwa się kolejny, w kształcie litery "C", tworzący dodatkowy spód, do którego jest przykręcona płytka z elektroniką.

Na przedniej ściance są tylko trzy przyciski, z czego jeden służy do "uśpienia" DAC-a; drugim zmieniamy wejście, a trzecim filtry cyfrowe. Wszystkie komunikaty są podawane na fluoroscencyjnym wyświetlaczu w niebieskim kolorze.

Dzięki temu i dzięki przemyśleniu naszych (tj. audiofilów) potrzeb, to jeden z najbardziej "komunikatywnych" DAC-ów, bez względu na cenę. Obok dużego loga urządzenia mamy bowiem nazwę wybranego wejścia, wybrany filtr oraz częstotliwość sygnału cyfrowego. Zabrakło jedynie informacji o długości słowa, ale jest ona w "dakach" absolutną rzadkością.

Z tyłu znajdziemy parę analogowych wyjść RCA oraz trzy wejścia cyfrowe: optyczne TOSLINK, elektryczne RCA i USB. To ostatnie jest, niestety, gniazdem USB Mini-B. Trzeba więc będzie poszukać sensownego kabla z taką wtyczką (ogólnie przyjętym standardem jest USB Type B).

DAC Box DS, podobnie jak wszystkie inne urządzenia z serii Box, jest zasilany z zewnętrznego, małego, impulsowego zasilacza ściennego (18 V DC).

Układ elektroniczny przetwornika Pro-Ject DAC BOX DS zmontowano na jednej płytce drukowanej. Znacząca większość montażu jest powierzchniowa. Przewlekane są jedynie nieliczne kondensatory i jeden duży opornik.

Wejścia S/PDIF są obsługiwane przez odbiornik cyfrowy Cirrus Logic CS8416. To klasyczny, często stosowany układ 24/192, charakteryzujący się niskim jitterem. Wejście USB to z kolei domena układu XMOS, również często spotykanego; jest w pełni programowalnym czipem przyjmującym sygnał USB asynchronicznie, do 24 bitów i 192 kHz, wraz z częstotliwością 88,2.

Wśród trzech najczęściej stosowanych wejść cyfrowych oczywiście jest USB, chociaż gniazdo mini-USB raczej będzie wymagało "przejściówki".

Firma XMOS wciąż go rozwija, przygotowując nowe oprogramowanie poprawiające dekodowanie sygnału. W czasie testu okazało się, że dostępna jest najnowsza zmiana, pozwalająca przesłać do DAC-a, w protokole UoP, sygnał DSD, zarówno w pojedynczej częstotliwości próbkowania (DSD64), jak i podwójnej (DSD128).

Update przebiegł bez żadnych problemów. Po jego wykonaniu, kiedy odtwarzałem pliki DSD, na wyświetlaczu w miejsce częstotliwości PCM ukazywał się napis DSD64 lub DSD128.

Sygnał cyfrowy ze wszystkich wejść trafi a następnie do kości przetwornika cyfrowo-analogowego (testy przetworników C/A) Burr Brown PCM1792. To dobry, znany układ, akceptujący sygnał PCM do 24 bitów i 192 kHz, ostatnio zastępowany przez nowszy PCM1792A, w którym zmieniono jedynie drobne detale.

Jego cechą szczególną, oprócz wysokiej dynamiki i niskich zniekształceń, jest także zdolność do przyjęcia sygnału DSD. Po zainstalowaniu nowego oprogramowania – jak znalazł.

Uwagę zwraca duży układ XMOS, mieszczący algorytmy dekodujące sygnał USB. To kość programowana, jej aktualizacji możemy dokonać przez komputer.

Maleńki Pro-Ject DAC BOX DS potrafi naprawdę sporo. Dwa z jego wejść, RCA i USB, przyjmują sygnał PCM o częstotliwości próbkowania 32/44,1/48/88,2/96/176,2 oraz 192 kHz, a USB dodatkowo DSD64 i DSD128.

TOSLINK na tym tle nie wypada już tak dobrze, ponieważ najwyższa, akceptowana częstotliwość próbkowania to 96 kHz. Wejście to przyda się zapewne do podłączenia jednego z trzech źródeł: odtwarzacza DVD/BD, konsoli gier, lub TV. Mało prawdopodobne, aby którekolwiek z nich wypuszczało sygnał 192 kHz.

Poza tym DAC oferuje dwa zmienne filtry cyfrowe - opcję spotykaną w drogich urządzeniach. Oglądając wnętrze Pro-Jecta nie znalazłem nigdzie układu DSP, jest więc niemal pewne, że skorzystano z możliwości, którą daje zastosowany DAC PCM1792; w nim "zaszyto" dwa fi ltry: "Sharp" i "Slow".

Ten pierwszy to odpowiednik "Steep", a drugi jest optymalizowany fazowo. Ciekawe, który z nich jest wybierany przez innych producentów w urządzeniach, w których nie mamy możliwości zmiany...

Burr Brown PCM1792 - już klasyka, ale akceptująca sygnał PCM do 24 bitów i 192 kHz i DSD.

Odsłuch

Najmniejszy w tym towarzystwie, również najtańszy DAC Pro-Ject DAC BOX DS jest najłatwiejszy w obsłudze, najbardziej funkcjonalny i znajdzie swoje miejsce w największej liczbie systemów. Nie dlatego, że jest najlepszy. PJ nie bryluje, ale średni poziom w każdym aspekcie jest na tyle wysoki, że można mówić o prawdziwej uniwersalności.

Sporą pomocą w jego dopasowaniu do systemu mogą być zmienne filtry cyfrowe. Ich działanie jest bardzo wyraźne. I choć zrozumiem każdy wybór, to w moim przekonaniu Filtr 2 jest lepszy. Dźwięk z nim jest głębszy, pełniejszy, bardziej żywy.

To brzmienie bez specjalnej selektywności i nie tak rozdzielcze, jak u konkurentów, jest w zamian spójne, nieco miękkie, bardzo plastyczne. Dosłownie wszystkie płyty, jakich z nim słuchałem, zabrzmiały znośnie, jeżeli nie efektownie.

I to zarówno przez wejście RCA z napędem CD, jak i przez wejście USB z komputerem w roli transportu. Między tymi wejściami nie ma specjalnej różnicy, przynajmniej przy odtwarzaniu sygnału PCM. Znacząco lepiej brzmią natomiast pliki DSD.

Żal coś tam ściska, że to format, który jeśli w ogóle przetrwa, zostanie w absolutnej niszy. Pro-Ject DAC BOX DS high-endowym produktem nie jest i samych szczytów nie osiągniemy, a mimo to właśnie DSD64, a jeszcze bardziej DSD124 (różnica między nimi też nie jest mała) przenosi nas na wyższą półkę.

Wojciech Pacuła

Specyfikacja techniczna
Regulacja wyjścia Nie
Wejście cyfrowe USB, RCA, Toslink
Bity / częstotliwość 32/192 DSD
Słuchawki Nie
Wyjścia analogowe RCA
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
PRO-JECT testy Zobacz więcej
PRO-JECT aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo