Test CAMBRIDGE AUDIO Topaz CD10 - Odtwarzacze CD (CD/SACD)

Topaz CD10
Radek Łabanowski

Firma Cambridge Audio skoncentrowała się ostatnio na droższych urządzeniach z serii Edge, wprowadziła też wyjątkowy gramofon Alva TT. Wszędzie tam kipi od rozwiązań związanych ze strumieniowaniem (również w gramofonie). Aby trafić na klasyczny odtwarzacz CD, trzeba się cofnąć do serii Azur i do niskobudżetowej serii Topaz, gdzie znajdziemy dwa modele – Topaz CD5 oraz Topaz CD10.

Marka CAMBRIDGE AUDIO
Cena 1 300 zł
Dostępność w 27 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Audio Center Poland Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 3/2019
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Solidna obudowa z aluminiowym frontem. Układy audio zebrane na jednej płytce.
Funkcjonalność Odczytuje płyty CD (i zapisane na nich pliki MP3/WMA), brak trybu gapless.
Brzmienie Delikatne, lekkie, eteryczne. Krótki bas, wygładzona średnica, subtelna góra. Przyjemnie i przestrzennie.

Wcale nie najtańszy Cambridge Audio Topaz CD10 trzyma się standardu 43 cm, ale jest znacznie głębszy niż konkurenci. Obudowę wykonano bardzo porządnie, górna pokrywa jest dość gruba i sztywna. Przedni panel - aluminiowy i ma klasyczną, szczotkowaną fakturę. Dobrze wygląda również ulokowana w centrum szuflada z charakterystycznym oznaczeniem formatu Compact Disc, co rozwiewa wszelkie wątpliwości na temat płyt, jakie odtworzymy.

Wyświetlacz o niebieskawym odcieniu jest bardziej subtelny... a więc mniej czytelny niż matryce konkurentów. Do obsługi podstawowych funkcji wystarczy pięć przycisków, którymi możemy zatrzymywać i wznawiać odtwarzanie, przeskakiwać do sąsiednich ścieżek i sterować mechanizmem szuflady. Tacka wyjeżdża (wręcz wyskakuje) z impetem.

Po ekspresowym zamknięciu szuflady Cambridge Audio Topaz CD10 będzie jednak potrzebował chwilkę, medytując nad powierzoną mu płytą. Odczyt informacji o ścieżkach pojawia się ze zwłoką. CD10 odtworzy płyty CD i nośniki z plikami MP3 i WMA.

We wnętrzu widać nowoczesny montaż powierzchniowy i... luz; w głębokiej obudowie zostało dużo wolnego miejsca.

Czytaj również testy wzmacniaczy stereo Cambridge Audio

Poszczególne podzespoły połączono ze sobą taśmami. Wspominając o redukcji przewodów, producent miał zapewne na myśli połączenia w ramach obwodów odpowiedzialnych za sygnały audio, bo faktycznie niemal wszystko odbywa się tutaj w jednym module.

Odsłuch

Cambridge Audio Topaz CD10 jest wyraźnie tańszy od konkurentów, ale nie staje się przez to chłopcem do bicia. Oczywiście nie okazuje się mistrzem, zresztą ogólnie bardzo niska cena dotyczy wszystkich modeli i ogranicza ich osiągnięcia, jednak wciąż pozostają do dyspozycji sposoby, aby brzmienie było nie tylko przyzwoite i akceptowalne, ale też oryginalne i atrakcyjne. Topaz ma wyraźny charakter, nie próbuje bronić swoich szans tylko podstawową neutralnością – co nie byłoby trudne nawet dla takiej klasy odtwarzaczy.

Czy atakuje? Wręcz przeciwnie...Wyróżnia się, ale delikatnością. Włączony bezpośrednio po C538 prezentuje lekkość, subtelność, eteryczność. Nie jest to brzmienie skrępowane i nijakie; potrafi pokazać rozbudowaną przestrzeń, wprowadza oddech, dużo akustyki, a tą drogą - nienatarczywą naturalność.

Cambridge Audio Topaz CD10 jest całkowicie wyzbyty agresywności i ostrości, co trochę ogranicza pole manewru, ale też trudno stwierdzić, że taki styl nie jest muzycznie uniwersalny - CD10 potrafi nadać koloryt każdemu nagraniu, wydobyć różne walory, tyle że nie będzie służył do podkreślania potęgi i podkręcania tempa, w nagraniach rockowych nie będzie "dolewał oliwy do ognia".

Czytaj również: Co to jest jitter?

Dwukanałowy przetwornik cyfrowo-analogowy Wolfson (Cirrus Logic) WM8761 nie jest często spotykany w odtwarzaczach CD. Obsługuje sygnały PCM 24 bit/192 kHz, a teoretyczna dynamika wynosi tylko 100 dB.

Jego eleganckie maniery złagodzą niektóre prymitywizmy, a także pomogą przejść bezboleśnie przez nagrania słabsze technicznie. Wiąże się to w pewnym stopniu z cechą, która obserwowana odrębnie mogłaby zostać uznana za ograniczenie.

Bas można nazwać słabym, a można też - dobrze wyważonym, unikającym zarówno miękkiej rozwlekłości, jak i twardej napastliwości. Powściągliwość basu wpływa na ogólną lekkość i świeżość, nie jest jednak posunięta do ułomności. Poza tym, taki bas, jaki daje się usłyszeć, jest dobrze czytelny i dość dynamiczny, nie są to "ciepłe kluchy”, chociaż nie jest to wulkan energii.

Współczesna technika cyfrowa, nawet w najtańszych przykładach, nawet w poczciwych odtwarzaczach CD, zapewnia taki poziom, który pozwala słuchać spokojnie, a CD10 stara się swoim uprzejmym brzmieniem szczególnie, aby niewiele nam dokuczyło. A jednak... ma pewną ułomność, która wpływa właśnie na komfort.

Cambridge Audio Topaz CD10 ma problem z interpretacją przejść między ścieżkami w trybie Gapless. Wprowadza krótką przerwę i każdy już może sobie dopowiedzieć, na jakich płytach z jego zbiorów będzie to dokuczliwe (na pewno na koncertowych). Sam producent przyznaje się do tego, nie jest to kaprys testowanego egzemplarza.

Czytaj również: Co to jest upsampling?

Wyposażenie tylnej ścianki jest dość skromne, nie licząc gniazda sieciowego (kabel nie jest zainstalowany na stałe), obejmuje dwa złącza: analogową parę RCA (stały poziom) oraz cyfrowe wyjście współosiowe.

Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
CAMBRIDGE AUDIO testy Zobacz więcej
CAMBRIDGE AUDIO aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo