Test KENWOOD AX-7 - Minisystemy

AX-7
Radek Łabanowski

AX-7 to najbardziej złożony i wyjątkowy system w tym teście, przez samego producenta klasyfikowany zresztą jako zestaw kina domowego, chociaż z 5.1 czy jakimkolwiek wielokanałowym formatem nie ma nic wspólnego. Ale kino domowe, a co najmniej jego ważny odłam, idzie właśnie w tym kierunku, redukcji głośników i wynikających stąd kłopotów instalacyjnych.

Marka KENWOOD
Cena 3 000 zł
Dostępność w 1 sklepie Sprawdź, gdzie kupić
Artykuł pochodzi z Audio 2/2007
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Oryginalny podział między jednostkę centralną z dvd, tunerem i procesorami a końcówkę mocy, solidnie wykonane obudowy, fronty kolumn prezentują się nieco zbyt plastikowo.
Laboratorium Procesory dźwięku wirtualnego i głośniki efektowne w kolumnach przednich, systemy autokalibracji i korekcji akustyki.
Brzmienie Chętnie gra skrajami pasma, świetny w kinie, dynamika, szybkość i atak to największe zalety.

Kenwood przyjechał w dwóch sporych kartonach, z jednego wypakowałem parę podstawkowych zespołów głośnikowych, drugi skrywał elektronikę. Pierwsze z urządzeń to DVD Tuner Control Pre-amplifier, czyli przedwzmacniacz z tunerem i odtwarzaczem.

Odczytuje płyty DVD-Video, DVD/R/RW, CD (także z VCD) oraz zapisane na nich pliki MP3, WMA oraz JPEG. Następnie sygnałem zajmuje się procesor, który może ustalić wzmocnienie (w przypadku np. CD) lub poddać dźwięk dalszej obróbce. Dla filmowych ścieżek z pewnością przydadzą się wbudowane dekodery Dolby Digital, DTS i Dolby ProLogic II.

Jednostka sterująca dysponuje wyjściami w formacie 5.1, ale nie będziemy z nich korzystali w firmowym systemie. Drugim urządzeniem wieży jest bowiem klasyczna, czterokanałowa końcówka mocy. Podłączamy więc dwa kanały przednie oraz dwa kanały efektowe, a po wzmocnieniu... no właśnie, mamy przecież tylko parę kolumienek, z pozoru wyglądających normalnie.

Przyjrzyjmy się im bliżej. Są dość wysokie jak na podstawkowce o umiarkowanej szerokości. Pod maskownicami kryją się aż trzy głośniki, w nietypowym układzie. Konstrukcja składa się z dwóch niezależnych sekcji.

Pierwsza z nich jest dwudrożna, z 13-cm nisko-średniotonowym i 25-mm kopułką. Obok niej umieszczono wylot bas refleksu, a powyżej dodatkowy, 5-cm głośnik do zadań specjalnych. Jest on osadzony w małej tubce wtopionej w przedni panel pod niewielkim kątem (kolumny stanowią lustrzane odbicia). Już wszystkiego się domyślamy - to przetwornik szerokopasmowy przeznaczony do odtwarzania kanałów efektowych.

Co ciekawe, producent zaleca takie ustawienie, by głośniki szerokopasmowe promieniowały nie na boki, ale patrzyły do środka, a ich osie przecinały się przed słuchaczem. Aby system działał efektywnie (w miarę...), w jednostce głównej trzeba było zaaplikować elektronikę modyfikującą sygnał dostarczany do szerokopasmowców specjalnego przeznaczenia.

Kenwood posłużył się dwoma układami: pierwszy to VFS (Virtual Front Surround) III, który modyfikuje sygnały surroundowe, drugi nazwano CVS (Clear Voice Sound), jego zadaniem jest dbanie o dokładne pozycjonowanie dialogów przy braku głośnika centralnego.

 

Dodatkowo sygnały LFE, zamiast do subwoofera, trafiają do głównej, dwudrożnej sekcji kolumn. Podobnie jak w nowych wersjach Dolby ProLogic, tak i w VFS mamy do wyboru dwa tryby pracy, dla muzyki oraz filmów.

Wzmacniacz jest czterokanałowy, ale ma możliwość łatwego mostkowania (przyciskiem z przodu), jeśli więc zrezygnujemy z dźwięku przestrzennego, i tak można zapędzić do roboty wszystkie końcówki. Wówczas zamiast 4x 25W otrzymujemy 2x 50W.

W dolnej części panelu jednostki centralnej mamy dwa gniazdka do podpięcia słuchawek oraz przenośnych odtwarzaczy (sygnały cyfrowe). Z tyłu mamy cały szereg wejść liniowych, wyjście 5.1, cyfrowe wyjście optyczne, gniazda systemu sterowania oraz wyjścia wideo (przecież to pełnowartościowy odtwarzacz DVD), ale tylko pod postacią kompozytu i S-Video.

Ważnym dodatkiem jest mikrofon kalibracyjny, współpracujący z układami odwalającymi za nas "czarną robotę". Oprócz podstawowych funkcji urządzenie dba o korektę częstotliwościową, próbując wpasować się w panujące warunki akustyczne.

 

Odsłuch

Nareszcie! Miniwieża, która brzmi jak mini wieża. Bez udawania audiofilskiej uprzejmości, ceregieli z upiększaniem średnicy, chowaniem basu i wysokich. Już na płytach z muzyką Kenwood AX-7 pokazuje się jako prawdziwy macho. Niskie rejestry tworzą wyraźny fundament, ale też potrafią pruć do przodu zgodnie z rytmem utworów; są obszerne, ale się nie spóźniają.

Uderzenie jest odważne, Kenwood bez obaw schodzi też w zakres niskiego basu. Nie unika pewnych błędów, ale nie jest przecież asekurancki, stara się odtworzyć jak najwięcej - i to w całym pasmie. Góra pasma ma stosowną dawkę metaliczności, nie jest jednak bolesna, a raczej efektowna, również dzięki otwartości i detaliczności.

Wokół głośników tworzy się duża przestrzeń. Środek dotrzymuje kroku, gra dźwiękami poprawnie poukładanymi, ale też raczej szybkimi, niż cyzelowanymi.

Całość ulega ucywilizowaniu gdy włączymy tryb mostkowy w końcówce, góra pasma staje się delikatniejsza, a bas mniej zadziorny, w głośnych fragmentach pojawia się więcej oddechu i luzu.

Decydując się na tryb kinowy otrzymujemy imponującą dynamikę, dźwięk jest wręcz porywczy i gwałtowny, akcja ma świetne tempo, stale trzyma w napięciu.

Przestrzeń nie jest poukładana z precyzyjnie wyznaczonych dźwięków i oczywiście nie sięga za głowę słuchacza, ale biorąc pod uwagę, że pracują tylko dwie kolumny z przodu, efekt jest więcej niż dobry. Dużo informacji potrafi pojawić się wyraźnie z boku, a nawet płynnie połączyć z przednim planem.

Specyfikacja techniczna
Skład DVD, A
Przedwzmacniacz gramofonowy Tak
Wyjście słuchawkowe Tak
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
KENWOOD testy Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo