Test PARADIGM TITAN MONITOR V5 - Zespoły głośnikowe

TITAN MONITOR V5
Andrzej Kisiel

Nazwa jest trafna, co od razu widać - to monitory do najcięższych prac przeładunkowych. Przeładują tyle basu, że zapomnimy, iż mamy do czynienia z konstrukcjami podstawkowymi. 20-cm głośnik i półmetrowej wysokości obudowa - to jest Monitor na miarę naszych czasów!

Marka PARADIGM
Cena 1 800 zł
Dostępność w 14 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Polpak Poland Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 11/2007
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Duża skrzynka z dużym głośnikiem nisko-średniotonowym i tytanową kopułką. Dobra technika, schludne wykonanie.
Laboratorium Wzmocniony zakres niskich częstotliwości, dobrze zrównoważony średnio-wysokotonowy z lekkim podniesieniem i nierównomiernościami na samym skraju. Fantastyczna efektywność.
Brzmienie Power to the People. Dynamika i mocarny bas, do tego całkiem prawidłowo prowadzony. Wysokie aktywne, średnica w normie.

Można kontestować wielkość Titanitorów i pytać, czy klienci szukający głośników podstawkowych, szukają półmetrowych skrzynek, z którymi tak naprawdę nie wiadomo co zrobić - czy ustawić na stadach, czy na podłodze (i może na nich coś stawiać)? A może właśnie o to chodzi, aby broniły się różne opcje?

I widocznie są klienci, którzy czegoś takiego szukają, bo Paradigm to firma zbyt poważna, aby nie mieć w tej sprawie orientacji, aby wypuszczać produkt nie mający sensu. Co prawda osobiście tego sensu jasno nie widzę, ale przecież nie jestem jasnowidzem. Sens może polegać na łączeniu podstawkowej formy obudowy z niepodstawkową formą basu.

Ale tak wielkie monitory, nawet stojące na odpowiedniej wysokości (a więc dość niskich) podstawkach, tracą atrybuty przypisywane temu gatunkowi, bo w swoim brzmieniu i wyglądzie nie wykazują już lekkości.

Mając więc moc i bas za priorytet, wolałbym już postawić sobie kolumny podłogowe - nie zajmowałyby wcale więcej miejsca, nie wymagały podstawek, z pewnością z nich nie spadły... Tym tropem idzie zarówno większość klientów, jak i producentów, ale stąd też jest i okazja, którą wykorzystuje Paradigm, żeby zaprezentować coś innego.

20-cm głośnik niskotonowy ma membranę polipropylenową, z centralną częścią w kształcie korektora fazy i zawieszeniem w podobnym kolorze - wygląda to trochę albinosowato, ale i nowocześnie.

Głośnik wysokotonowy to kopułka z tytanu - przerwaliśmy więc passę kopułek tekstylnych, obecnych w czterech tańszych modelach testu. Ale wrócą one jeszcze, wrócą... Bas-refleks jest na szczęście z przodu, co pomoże w ustawieniu i tak już niełatwych pod tym względem Titanów.

Obudowa wykonana jest nie z mdf-u, a z płyty wiórowej - co w gruncie rzeczy nie jest gorsze pod względem akustycznym, daje tylko mniejsze możliwości obróbki plastycznej, ale koncepcja wzornicza Monitora opiera się na prostej skrzynce i wystających elementach przedniej ścianki - to cecha charakterystyczna dla wszystkich Paradigmów.

Dopiero założona maskownica, swoim szkieletem ściśle otaczająca wystające elementy, powoduje 'wygładzenie' powierzchni dookoła głośników, co stwarza im właściwe warunki pracy. Inaczej więc niż w większości zespołów głośnikowych, teoretycznie lepsze charakterystyki uzyskujemy z maskownicą założoną, niż bez niej (typowo to wystające krawędzie ramki maskownicy powodują zaburzenia).

Odsłuch

Obietnica złożona w wyglądzie i nazwie tej konstrukcji została spełniona. Brzmienie Paradigmów na tle osiągów innych monitorów tego testu jest po prostu tytaniczne. I chociaż nazwa Titan nawiązuje do technologii głośnika wysokotonowego, to nie tylko jemu zawdzięczamy takie porażające wrażenie.

Jak można się domyślać, to w dużej mierze zasługa siły niskich tonów - 20-cm niskotonowy, zwłaszcza w relatywnie małej obudowie (tak!) - bo przecież nie kilkudziesięciolitrowej, jak w kolumnach wolnostojących, a 'tylko' w kilkunastu litrach, co prawda nie zejdzie bardzo nisko, ale za to średnim i wyższym basem zagrzmi, łupnie i przywali.

Odpowiedź impulsowa nie jest wzorcowa, ale i tak zaskakująco dobra, w takiej konfiguracji prowadzi nie do zmiękczenia, ale wręcz przeciwnie - utwardzenia basu, co subiektywnie nawet podkręca dynamikę. Paradigm wywija swoim basowym balastem bardzo sprawnie - nie jest ociężały rytmicznie, bas okazuje się też całkiem czytelny i zróżnicowany, chociaż trochę obarcza niskimi podbarwieniami wokal.

Wrażenie dobrego tempa i wyrazistości wynika też zapewne z aktywności wysokich tonów - tytanowy tweeter sypie detalami całkiem ładnie i bezpruderyjnie. Najmniej wzruszeń przynosi środek pasma, który jednak wcale nie jest wycofany, a jedynie nie ma witalności sąsiednich zakresów.

Ładnie wyciosany bas, swobodnie rozumiana naturalność i bardzo duże możliwości dynamiczne - tak wyznaczone cele zostały osiągnięte.

Specyfikacja techniczna
Moc wzmacniacza [W] 80
Wymiary [cm] 47x21,5x30
Typ obudowy br-p
Rodzaj głośników W
Efektywność [dB] 88
Impedancja (Ω) 6
Andrzej Kisiel
Andrzej Kisiel
Redaktor naczelny AUDIO od założenia pisma w roku 1995. Autor ok. dwóch tysięcy testów zespołów głośnikowych. Członek Stowarzyszenia EISA, ekspert w panelu Hi-Fi. Od ponad trzydziestu lat prowadzi też własną firmę projektującą zespoły głośnikowe. Jego drugą pasją jest modelarstwo, a muzyka - głównie z lat 60. i 70., której jednak na długich spacerach nie słucha, bo słuchawek na własnej głowie nie toleruje. 
Zobacz artykuły autora
PARADIGM testy Zobacz więcej
PARADIGM aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo