Test JAMO E855 - Zespoły głośnikowe

E855
Andrzej Kisiel

E855 wyglądają nowocześnie i elegancko. Układ dwuipółdrożny zawiera ciekawe przetworniki, a sztuczna okleina położona jest bardzo starannie. Jamo proponuje trzy kolory: czarny, bukowy i wiśniowy.

Marka JAMO
Cena 2 070 zł
Dostępność w 10 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Konsbud Hi-Fi Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Doskonale wyglądająca, efektownie wykończona skrzynka. Przetworniki robią równie dobre wrażenie.
Laboratorium Dobra ogólna równowaga z lekkim wzmocnieniem nisko sięgającego basu. Impedancja znamionowa 4-omy, ale z minimum nieco powyżej tej wartości.
Brzmienie Trochę nierówna średnica, dobrze dostrojony bas, szczegółowa góra pasma, w sumie wrażenie dobrej naturalności, choć niepełnej neutralności.

Nad przednią ścianką znajduje się plastikowa "czapka", będąca jedynie elementem wzorniczym. Delikatna maskownica zwęża się ku dołowi, optycznie łącząc ową czapkę z logo na plastikowej płytce umieszczonej u podstawy.

Jamo E855 mogą stać na kolcach wkręconych bezpośrednio w obudowę, ale istnieje także opcja bardziej stabilna - producent dołącza srebrne nóżki mocowane do dolnej płyty kolumny i wychodzące poza jej obrys. Nóżki są jednak plastikowe i nie wyglądają zbyt nobliwie, bez nich E855 prezentują się zdecydowanie lepiej. Obudowa zrobiona jest głównie z płyty wiórowej, a front z 2-centymetrowego mdf-u.

Jamo E855 są dwuipółdrożne, przetworniki niskotonowy i nisko-średniotonowy są identyczne. Membrany wykonano z celulozy uszlachetnionej włóknem mineralnym. W centrum głośników szyku dodają im aluminiowe korektory fazy. Wysokie częstotliwości przetwarza 25-mm tekstylna kopułka.

Podwójne zaciski głośnikowe zamocowano we wgłębieniu, w taki sposób, że teoretycznie można kolumny ustawić blisko ściany. Będzie w tym jednak przeszkadzał bass-reflex o znacznej średnicy (10 cm), którego wylot również znajduje się z tyłu.

Odsłuch

Średnie częstotliwości przechylają się czasami trochę ku górze, kiedy indziej uchwytne jest lekko nosowe brzmienie głosów wokalistek, z kolei wsłuchując się w instrumenty, problem ten się nie zaznacza. Dźwięki środka zwykle wypełnione są po brzegi, ale zdarzają się również chwile słabości, wówczas średnica gra cicho i nieśmiało.

Pojawiające się niejednoznaczności i niedopowiedzenia w zakresie średnicy wpływają na wrażenie ograniczonej analityczności. Góra pasma jest za to konsekwentnie wyraźna i mocna w całym swym zakresie.

Dźwięki są tutaj dość grube, ale i dobrze rozdzielone. Dynamika nie podlega krytyce, obecny jest także pierwiastek szorstkości, ale bez popadania w przesadę. Najwyższe tony są bardzo dźwięczne i ofensywne, potrafiące oddać nie tylko szczegóły, ale również efektywnie kreować przestrzeń.

Bas jest krótki i twardy, dobrze kontrolowany, ale jednocześnie nie zanadto kusy i obcesowy. Basowe dźwięki w każdym akordzie dobrze przyklejone są do niższej średnicy, nadążają za zmianami, tym samym znakomicie wspierają dynamikę. Plany sceniczne rysowane przez Jamo E855 są prawidłowe, nie pojawiają się zaskakujące efekty, ale wrażenia naturalności jest wysokie.

Specyfikacja techniczna
Moc wzmacniacza [W] 140
Wymiary [cm] 86/17,5/34
Typ obudowy br-t
Rodzaj głośników W
Efektywność [dB] 87
Impedancja (Ω) 4

Laboratorium

Jamo E855

Laboratorium Jamo E855

Jamo musimy zakwalifikować jako konstrukcję znamionowo 4- omową, chociaż minimum leżące przy 150Hz, mające wartość nieco wyższą od 4 omów (rys. 1), nie oznacza, abyśmy mieli do czynienia z bardzo trudnym obciążeniem. W tym kontekście efektywność 87dB wydaje się wynikiem "w normie".

Jamo na pewno może pochwalić się silnym i nisko sięgającym basem - bass-reflex dostrojony do 40Hz zadziałał bardzo sprawnie i pewnie doprowadził charakterystykę przetwarzania do tego punktu. Bas nie jest jednak nazbyt uwypuklony ponad poziom zakresu średniowysokotonowego, przetwarzanego z dość dobrą liniowością. Osłabienie pojawia się na przełomie niskich i średnich częstotliwości, dok ładnie przy 400Hz (rys. 2).

Na osi 30° charakterystyka będzie lekko opadać w kierunku częstotliwości wysokich, E855 najlepiej chyba będzie skierować wprost na miejsce odsłuchowe (rys. 3).

Maskownica zaatakowała wybiórczo - tylko okolice 10kHz, ale dość wyraźnie (rys. 4).

Andrzej Kisiel
Andrzej Kisiel
Redaktor naczelny AUDIO od założenia pisma w roku 1995. Autor ok. dwóch tysięcy testów zespołów głośnikowych. Członek Stowarzyszenia EISA, ekspert w panelu Hi-Fi. Od ponad trzydziestu lat prowadzi też własną firmę projektującą zespoły głośnikowe. Jego drugą pasją jest modelarstwo, a muzyka - głównie z lat 60. i 70., której jednak na długich spacerach nie słucha, bo słuchawek na własnej głowie nie toleruje. 
Zobacz artykuły autora
JAMO testy Zobacz więcej
JAMO aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo