Test MUSIC HALL mmf-5.1 SE - Gramofony

mmf-5.1 SE
Radek Łabanowski

Gramofony Music Halla powstają z "klocków", które Roy Hall może znaleźć w katalogu Pro-Jecta. Nie inaczej jest z modelem mmf-5.1 SE. Mamy tu silnik synchroniczny 16 V AC ze ściennym, małym zasilaczem, mamy ramię Pro-Ject 9 o długości 9 cali, z kardanowym zawieszeniem i aluminiową rurką, oraz subtalerz z tworzywa i talerz aluminiowy. Roy dodał do tego dwie rzeczy - podstawę oraz budowaną na jego zamówienie w Ortofonie wkładkę o nazwie Mojo.

Marka MUSIC HALL
Cena 3 700 zł
Dostępność w 9 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Nautilus Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 7-8/2012
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Konstrukcja wyglądająca konwencjonalnie, choć z odsprzęgniętym subchassis. Dobra wkładka.
Funkcjonalność Niewygodna manualna zmiana prędkości obrotowej. W komplecie jest pokrywa chroniąca przed kurzem.
Brzmienie Spójne, ciepłe, powiększające źródła pozorne. Uśrednia, ale i ożywia.

Music Hall MMF-5.1 SE - to gramofon z napędem paskowym, ramieniem typu "gimballed arm" i z odsprzęganym subchassis. Zacznijmy od tego ostatniego. Zamiast zwykłej płyty mdf, mamy tutaj dwie - cieńszą dolną, lakierowaną na czarno, i grubszą górną, oklejoną naturalnym fornirem.

Do dolnej płyty przykręcono silnik; do górnej - ramię oraz odwrócone łożysko talerza. Płyty są odsprzęgnięte od siebie kilkoma elastycznymi przekładkami z sorbotanu. Pozwala to w pewnej mierze odizolować silnik od reszty gramofonu.

Sam silnik zapakowano do większej obudowy niż on sam i dopiero tę obudowę przykręcono na sztywno. Na osi silnika umieszczono solidny trzpień o dwóch średnicach - dla dwóch prędkości obrotowych. Zmiana prędkości jest dokonywana manualnie, poprzez przełożenie płaskiego, gumowego paska. Łożysko jest samosmarujące i nie wymaga obsługi.

Talerz o średnicy 300 mm wykonano z aluminium. Nie jest zbyt ciężki. Na wierzch nakłada się cienką filcową matę. Trzeba na nią uważać, bo lubi się przykleić (chodzi oczywiście o jej naelektryzowanie) do ściąganej z gramofonu płyty. Drugi koniec trzpienia został nagwintowany - nakręcamy nań, od góry, krążek dociskowy z aluminium.

Całość stoi na trzech gumowych nóżkach - jednej z tyłu i dwóch z przodu - które można wykręcać poziomując w ten sposób gramofon. Pomaga w tym zintegrowana z górną płytą mała, okrągła poziomica. Ramię o długości 9" wykonano z aluminiowej rurki.

Aluminiowe są także obejmy tworzące zawieszenie. Ramię ma regulację VTA, ale tylko w pozycji "spoczynkowej". Antyskating wykonano za pomocą ciężarka i żyłki. Przeciwwaga porusza się po plastikowym trzpieniu zamocowanym nie na osi ramienia, a nieco poniżej.

 

Podstawa Music Halla ma dwa blaty odsprzęgnięte kulkami z sorbotanu.

Gramofon Music Hall MMF-5.1 SE ma wkładkę Ortofon/Music Hall Mojo. To model typu MM z diamentowym ostrzem "fineline" Nude FG 70 (Fritz Gyger r/R 5/70 μm) o rekomendowanym nacisku 1,5 g (a więc mniejszym niż zazwyczaj).

Wkładka została dobrana specjalnie do tego ramienia i jest wstępnie ustawiana w USA. Do tej pory była stosowana tylko w dwóch najdroższych gramofonach Roya Halla.

W komplecie jest też pokrywa przeciwkurzowa.

Odsłuch

Nie znalazłem w swojej kolekcji płyt takiej, która by mi się nie podobała, która - odtworzona na Music Hallu MMF-5.1 SE- zagrałaby jednoznacznie źle. I choć to zdanie więcej mówi o mnie, o moich preferencjach i upodobaniach, to jednak niesie też informację o samym gramofonie (a właściwie systemie gramofon plus wkładka).

Przez odpowiednie ukształtowanie barwy, przez złagodzenie ataku Roy Hall osiągnął chyba swój cel - obszerne, ciepłe, płynne brzmienie.

Źródła pozorne są duże, wypełnione, odtwarzacze cyfrowe za te pieniądze wydają się przy Music Hallu MMF-5.1 SE grać chudo i sucho. Kiedy ich słuchamy bez takiego porównania, wtedy nie ma wielkiego problemu, jakoś ten dźwięk przyswajamy, wystarczy jednak jeden utwór wysłuchany w tym samym czasie, żeby pokazać wyraźną różnicę.

Wokale z gramofonu Music Hall MMF-5.1 SE mają mocne dolne rejestry, które w takim materiale są najważniejszym wyznacznikiem "naturalności". Ale góra pasma jest wycofana. Blachy są stłumione, a na drugim skraju pasma mamy dużo substancji, lecz słabą definicję.

Ramię z aluminiową rurką i kardanowym zawieszeniem to konstrukcja Pro-Jecta.

To dźwięk przygotowany konsekwentnie wedle pewnej - wcale nie bardzo egzotycznej - koncepcji, skrojony pod konkretne oczekiwania. Czy to Kraftwerk z cyfrowych masterów wydanych na 180-g winylu, czy genialny w swojej czystości głos Sinatry z absolutnie analogowych (mówię o całym torze) nagrań z lat 40. - wszystkie te płyty miały to COŚ, dzięki czemu chce się słuchać muzyki.

Obsługa Music Hall MMF-5.1 SE, podobnie jak większości Pro-Jectów, jest utrudniona z powodu ulokowania silnika i rodzaju krążka dociskowego. W tym modelu silnik znalazł się pod talerzem, przez co zmiana prędkości obrotowej jest uciążliwa. Jeśli macie w kolekcji trochę więcej płyt 45 rpm, to gorąco namawiam do zakupu zewnętrznego kontrolera obrotów.

Wojciech Pacuła

Specyfikacja techniczna
Napęd Paskowy
Ramię Proste
Ilość składników 0
Prędkość obrotowa 33 1/3 i 45
Typ wkładki MM
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
MUSIC HALL testy Zobacz więcej
MUSIC HALL aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo