Test LG HB45E - Zestawy kina domowego

Popularne systemy kina domowego to nie tylko zestawy 5.1 - swoje miejsce na rynku zdobyły też "zdroworozsądkowe", łatwiejsze w instalacji, choć obarczone kompromisem w zakresie dźwięku przestrzennego, systemy 2.1 a także urządzenia integrujące wszystkie głośniki w jednej "belce" podtelewizorowej; szczegółowych sposobów "organizacji" jest wiele i nie ma tu miejsca na ich wyliczanie.

LG HB45E to zestaw typu 2.1, mający jednak w pozostałej sferze (elektronicznej) niemal wszystko, co dzisiaj wymyślono.

Mała jednostka centralna posiada nowoczesną formę, obudowę w większości wykonano z plastiku, ale jego zróżnicowana struktura udająca na jednej powierzchni szczotkowany metal, na innej fortepianowy lakier, wcale nie razi (zwłaszcza w kontekście ceny).

Nowoczesny mechanizm szczelinowy pasuje tutaj jak ulał. Na wąskim froncie zostało niewiele miejsca na wyświetlacz, dlatego posłużono się wąską, dwuwierszową matrycą. Wszystkie przyciski przeniesiono na górną ściankę (jednostka centralna ma stać pionowo), z przodu pod klapką ukryto port USB i analogowe wejście mini-jack.

LG HB45E - złącza

Zestaw kina domowego LG HB45E zawiera całą elektronikę systemu, włącznie z kompletem trzech końcówek mocy - dla dwóch głośników przednich oraz subwoofera. Można podłączyć trzy zewnętrzne źródła sygnału (dwa w formacie cyfrowym optycznym, jedno w analogowym RCA).

Wyjścia wideo okrojono do najbardziej potrzebnego zestawu - jest HDMI i gniazdo kompozytowe. Ponieważ odtwarzacz spełnia normę BD-Live (do działania wymagana jest jednak zewnętrzna pamięć USB), mamy tu także złącze sieciowe, dzięki któremu można komunikować się nie tylko z Internetem, ale także z komputerem, przeglądając zawartość dysków twardych.

Warto to podkreślić, gdyż LG HB45E potrafi odczytywać niemal wszystkie multimedialne standardy, z uwielbianym dzisiaj przez internetowych maniaków formatem MKV na czele.

Oryginalne głośniki z dwoma modułami, które można wzajemnie skręcać, podłączenie dyskretnym kablem pod podstawką.

LG HB45E - możliwości sieciowe

Możliwości sieciowe obejmują także dostęp do szeregu popularnych serwisów z kultowym już YouTube - pod tym względem LG HB45E wyposażony jest absolutnie rewelacyjnie.

Niespodzianką jest zewnętrzna stacja dokująca dla iPoda, którą producent dodaje w komplecie - trzeba ją tylko podłączyć do płaskiego, wielopinowego portu z tyłu urządzenia.

Odtwarzacz nie bije może rekordów w szybkości startu po włączeniu zasilania, jednak już samo wczytywanie płyt przebiega bardzo sprawnie, a wspomagający chłodzenie miniaturowej obudowy wiatraczek jest zupełnie cichy.

LG HB45E - zespoły głośnikowe

Zespoły głośnikowe składają się z dwóch części - głównej, zintegrowanej z podstawą, w której znajdują się przetwornik średniotonowy (6 cm) i tweeter (25 mm), oraz górnej z drugim głośnikiem średniotonowym, którą można obracać względem dolnego modułu o 45º w lewo i w prawo.

Pomysł polega na wymuszeniu odbić od ścian, a tym samym poprawie efektów przestrzennych w ramach systemu 2.1 (każdy z zestawów zasilany jest jednym sygnałem - kanału lewego lub prawego), tym niemniej procesor sygnałowy DSP ma specjalne ustawienie wirtualnego dźwięku.

Jednostka centralna ma niezbyt rozbudowane, ale wystarczające wyposażenie w wejścia i wyjścia. Subwoofer wąski i dyskretny, ale z całkiem pokaźnym wooferem na bocznej ściance.

Brzmienie

Chociaż nie jest to dźwięk obszerny i o największej skali dynamicznej, to jak na gabaryty głośników okazuje się dobrze nasycony, zrównoważony i przez to przyjemny, często relaksujący. Brzmienie ma w sobie zarówno odrobinę ciepła, jak i wystarczającą przejrzystość.

Wysokie tony są lekko przygaszone, ale uciekając od efekciarstwa, niwelują tym samym typowe problemy tanich zestawów.

Średnica, również okryta lekką mgiełką i nie nazbyt ofensywna, tonalnie jest dostatecznie stabilna i naturalna, spełniając podstawowe kryteria w zakresie dobrego odtworzenia głosów.

Bas próbuje podpuszczać i delikatnie nabierać słuchacza, wydaje się chwilami potężny, a nawet groźny; wiadomo, że nie dźwiga najniższych partii... ale dobrze "nadrabia" soczystością wyższego podzakresu.