Test YAMAHA YSP 5100 - Soundbary

YSP 5100
Radek Łabanowski

W tak obszernym, przeglądowym teście trzeba oddać honor firmie Yamaha, która jako pierwsza dostrzegła ona potencjał urządzeń znanych dzisiaj jako soundbary. Początkowo osamotniona, ale zdeterminowana, promowała od początku te nieco dziwaczne konstrukcje. Rozwój sytuacji pokazał, że Japończycy mieli rację - właśnie widzimy, jak wielu naśladowców znalazł ich pomysł.

Marka YAMAHA
Cena 5 700 zł
Dostępność w 31 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor Audio Klan Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 1/2012
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Olbrzym, najlepiej wygląda w towarzystwie ok. 50-calowych telewizorów, aż czterdzieści cztery przetworniki w zaawansowanej technice ukierunkowanych strumieni, sterowanych przez DSP. Bez subwoofera.
Laboratorium Bogactwo gniazd przyłączeniowych pozwala swobodnie rozbudować system, dekodery HD, konwersja obrazu, nadajnik bezprzewodowej transmisji do subwoofera.
Brzmienie Dynamiczne, pełne blasku i detali, na dole pasma dostatecznie nasycone, aby machnąć ręką na dokupywanie subwoofera, najbardziej zaawansowana kreacja przestrzenna.

Oferta soundbarów  Yamahy jest szeroka, ale nie tylko pod względem liczebności modeli firma wyróżnia się na tle konkurentów. W smukłych, "belkowych" obudowach znajdują się bowiem rozwiązania unikalne, których próżno szukać gdzie indziej. Sam producent nazywa topowe modele (a Yamaha YSP-5100 jest najlepszym z nich) nie soundbarami, lecz cyfrowymi projektorami akustycznymi.

Yamaha YSP-5100 - obudowa i obsługa

Soundbar Yamaha YSP-5100 jest ogromny i ciężki. To już nie belka, ale kłoda, przeznaczona do współpracy z największymi telewizorami w dużych pomieszczeniach.

Powierzchnię frontu wypełnia perforowana maskownica, za którą czai się bateria głośników; cztery maleńkie przyciski i okno wyświetlacza pozostają na jej tle właściwie niewidoczne.

Przyciski służą do wyboru wejść i regulacji głośności, w komplecie jest także pilot z wręcz przerażającą baterią klawiszy, ale koniec końców sprzęt okazuje się łatwy w obsłudze - przynajmniej dla tych, którzy nie są zbyt ciekawscy.

Można bowiem zabrnąć w zaawansowane pola konfiguracyjne, ale lepiej nie kusić losu, bo soundbar wciągnie nas w wir ustawień i wtedy można więcej popsuć niż poprawić. Urządzenie ma przecież system automatycznej kalibracji (w zestawie jest mikrofon).

Yamaha YSP-5100 - przyłącza

Yamaha YSP-5100 pozwoli zbudować całkiem pokaźny zestaw A/V, ma aż cztery wejścia HDMI dla czterech różnych źródeł, jest też analogowy komponent i kompozyt, a wewnątrz nawet konwerter wizyjny – jak w nowoczesnym amplitunerze.

Obok wyjścia HDMI jest też jedno wyjście kompozytowe. Dla źródeł analogowych przygotowano dwie pary RCA, a cyfrowe sygnały audio doprowadzimy portami optycznymi lub gniazdem współosiowym.

Znakomite wyposażenie Yamahy obejmuje także wyjście 7.1, a nawet porty podczerwieni. O tym, że wewnątrz znajduje się nawet tuner, świadczy gniazdko antenowe radia FM.

Projektor dekoduje wszystkie standardy HD (pod warunkiem, że podłączymy źródło kablem HDMI). Gniazda są zgodne z HDMI v1.3, co oznacza brak protokołu ARC, więc wymagane będzie podpięcie telewizora przewodem optycznym, żeby przesłać "zwrotny" dźwięk.

Subwoofer

System można uzupełnić o subwoofer, także w opcji bezprzewodowej, dokupując specjalny odbiornik (soundbar ma już wbudowany nadajnik). Z ciekawych dodatków mamy także bezprzewodową transmisję z iPhone’a (po dokupieniu specjalnej przystawki do telefonu).

Odsłuch

Yamaha YSP-5100 jest jednym z dwóch najdroższych soundbarów w całej stawce. I nieprzypadkowo właśnie one pojawiają się bez subwoofera. W parze z ich jakością i zaawansowaniem idzie bowiem wielkość, a wraz z wielkością - umiejętność przetwarzania niskich częstotliwości.

Oczywiście subwooofer może przynieść jeszcze więcej siły i jeszcze lepsze rozciągniecie, lecz to, co potrafi zarówno B&W Panorama (zwłaszcza ona), jak i YSP-5100, pozwala poważnie myśleć o tym, o czym w innych przypadkach myśleć nie należy - mocnym, pełnokrwistym dźwięku bez subwoofera.

Soundbar Yamaha YSP-5100 nie generuje takiego basu, jak subwoofer systemu JBL-a ani nawet Harmana czy Bostona, jednak kilka innych miało bas tak nierówny, że samodzielne działanie Yamahę YSP-5100 można uznać za bardziej satysfakcjonujące.

Kwestia "mieć albo nie mieć" (subwoofer) jest dla wielu użytkowników bardzo ważna, ale to w końcu nie jedyny, a nawet nie najważniejszy powód, dla którego zwrócimy uwagę właśnie na Yamahę.

40 małych przetworników nie pracuje nad basem, tylko nad przestrzenią. Ta jest rzeczywiście – jak na soundbar – imponująca i rekordowa, otacza nas bardzo gęsta "chmura" dźwięków, nie trzeba wyczekiwać na pojedyncze efektowne impulsy, wszystko jest intensywne i bliskie.

Wciąż nie jest to "dookólność" na miarę systemu fizycznie wielokanałowego, jednak najwyraźniej w wirtualu więcej wycisnąć się nie da. Całe brzmienie jest obszerne, dynamiczne i błyszczące, trochę mniej energetyczne niż z Panoramy, ale ta była pod tym względem wyjątkowa. No i jednak najdroższa...

Przestrzeń spod telewizora

Wewnątrz potężnej obudowy Yamahy zainstalowano aż 44 przetworniki w nietypowym układzie. Czterdziestu 4-cm głośnikom średniotonowym towarzyszą dwa 11-cm woofery oraz para 25-mm tweeterów.

Średniotonowce pogrupowane są w sekcje, odpowiadające tzw. strumieniom, generowanym dzięki przesunięciom fazowym sugnałów dostarczanych do poszczególnych przetworników. Potem strumienie odbijają się od ścian pomieszczenia, a prawidłowo ustawiony soundbar potrafi (odpowiednio modulując sygnał dla poszczególnych głośników) symulować obecność tylnych kanałów efektowych.

Do użytkownika należy wybór trybu projekcji - może to być 5.1 lub 7.1. Dźwięk docierający do nas z tyłu pochodzi z odbić, a wspomagany jest mocą obliczeniową procesorów DSP, które starają się dodatkowo tłumić, i tak słabsze względem natężenia, sygnały bezpośrednie (te docierają do nas szybciej).

Koncepcja strumieni wykorzystywana jest w kanałach przednich, "grających" także z odbić, co pozwala rozszerzyć scenę dźwiękową. Jedynym dźwiękiem docierającym do słuchacza bezpośrednio jest ten z kanału centralnego.

Z jednej strony soundbary w zaawansowany sposób poprawiają dźwięk z telewizora, z drugiej - są najskromniejszą formą kina domowego. O ile pierwsze podejście do tematu wcale nie musi się kojarzyć z dźwiękiem dookólnym (programy i filmy telewizyjne są nadawane głównie w stereo), to kino domowe od samego początku było "obdarzone" wielokanałowością i dźwiękiem przestrzennym.

Wszystko to pojęcia trochę umowne, bo piękną przestrzeń potrafi wyczarować dobrze zrealizowane stereo, ale wszyscy wiedzą, o co chodzi - o coś więcej niż stereo. Ale jak tu zrobić przestrzeń za pomocą jednej belki, w której nie można nawet dostatecznie szeroko rozstawić głośników dla dobrego stereo?

Z pomocą przychodzą psychoakustyczne sztuczki, przygotowywane na różne sposoby za pomocą cyfrowych procesorów dźwięku wirtualnego (DSP), jak i specjalnych aranżacji przetworników.

Często właściwe działanie systemu wymaga wywołania odbić od ścian (bocznych) pomieszczenia, a ich zbytnie oddalenie lub wytłumienie nie pozwala na osiągnięcie założonych rezultatów; często też problemem jest zawężenie obszaru dobrego efektu przestrzennego, tak że tylko w ściśle określonym miejscu usłyszmy pozorne źródła dźwięku z boku, a może - jak nam się poszczęści - nawet z tyłu…

Nie należy mieć jednak w tej mierze zbyt dużych oczekiwań. Żaden system wirtualny nie dogoni w umiejętnościach budowania przestrzeni "realnego" zestawu wielokanałowego.

Specyfikacja techniczna
Zint. odtwarzacz blu-ray Nie
Subwoofer Nie
Bezprzewodowy subwoofer Nie
I/O/HDMI tak/tak
Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
YAMAHA testy Zobacz więcej
YAMAHA aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo