Test PIONEER VSX-1123 - Amplitunery AV

VSX-1123
Radek Łabanowski

Sieciowe umiejętności Pioneera są znakomite; radio internetowe, AirPlay czy sterowanie za pomocą dedykowanych aplikacji zrealizujemy bez najmniejszego problemu. VSX-1123 został wyposażony w świetne procesory dekodujące, zyskując obsługę formatu DSD.

Marka PIONEER
Cena 3 300 zł
Dostępność w 16 sklepach Sprawdź, gdzie kupić
Dystrybutor DSV Bokuniewicz Jankowski Spółka Jawna Zobacz ofertę dystrybutora
Artykuł pochodzi z Audio 10/2013
Kup teraz
Nasza ocena
Wykonanie Potężna obudowa w odświeżonym stylu, z matowym, szczotkowanym frontem. Tranzystorowe końcówki, silne procesory cyfrowe w sekcji audio i wideo przekładają się na obsługę najnowszych i najbardziej wymagających formatów.

Pioneer nie kontynuuje eksperymentów z klapkami, przyciski wtopiono w dolną krawędź wyświetlacza i uzupełniono umieszczonymi niżej pięcioma dodatkowymi klawiszami wyboru trybów surround i sterowania sprzętem Apple.

Pioneer może pochwalić się całą paletą rozwiązań adresowanych do użytkowników iUrządzeń. Najbardziej widoczne kryje się oczywiście w gniazdku USB na froncie, które oprócz nośników pamięci współpracuje właśnie z iPodami, iPhone`ami czy iPadami.

USB uzupełniono jeszcze złączem RCA, będącym analogowym wejściem wideo (kompozyt). Jest to sposób na "wyciągnięcie" z przenośnego sprzętu Apple obrazu, ponieważ port USB służy tylko i wyłącznie do przesyłania dźwięku i sygnałów sterujących (oraz ładowania akumulatorów).

Obok USB znajduje się jeszcze "szeregowe" wejście HDMI z dodatkiem MHL, pozwalającym na sprawną komunikację z wybranymi smartfonami (wraz z transferem obrazu 1080p); z przodu jest jeszcze złocone wyjście słuchawkowe oraz wejście dla mikrofonu kalibracyjnego.

Tylna ścianka ampplitunera Pioneer VSX- 1123 wygląda znajomo, pokazując bliźniaczy układ względem tańszego VSX-923, choć pojawiło się kilka nowości, głównie w zakresie obsługi strefowej. Pioneer VSX- 1123, tak jak VSX-923, ma aż dziewięć par zacisków głośnikowych; wewnątrz znajduje się siedem końcówek mocy, a wyjścia mogą być elastycznie konfigurowane.

Można oczywiście poprzestać na 5.1, przeskoczyć do 7.1, a także podłączyć dodatkowe kanały efektowe (np. w systemie Dolby ProLogic IIz). Wewnętrzne końcówki mocy łatwo "oddelegujemy" też do obsługi kolumn w drugim pomieszczeniu.

Dodano wyjście niskopoziomowe, zarówno dla drugiej strefy, jak i kanałów przednich głównego pomieszczenia. Nie ma pełnego wyjścia 7.1, ale wyjście LFE zdublowano. Amplituner ma siedem wejść HDMI (nie licząc tego na przedniej ściance) i dwa wyjścia (jedno dla drugiej strefy).

Są również analogowe wejścia kompozyt (trzy) i jedno komponent. Oczywiście wygodnie będzie wysyłać wszystkie sygnały do telewizora pojedynczym kablem HDMI, na co pozwala wbudowany konwerter wideo; jest też procesor skalujący obraz do formatu 4K, ale tylko na jednym z dwóch wyjść HDMI (wyjście HDMI dla drugiej strefy realizuje prostą funkcję przełącznika dla wejść tego typu).

Specjalny Adapter Port pozwoli na podłączenie zewnętrznego modułu Bluetooth, z kolei dla adaptera Wi-fiprzewidziano dodatkowy port USB (wyłącznie rola zasilająca) zlokalizowany obok gniazda LAN. Dekoduje pliki Flac (24/192), Alac (24/96), MP3, WAV, WMA, AAC i AIFF; pliki DSD muszą być zapisane na nośnikach pamięci (port USB).

Chociaż smartfony HTC nie biją rekordów popularności, to dla użytkowników tego sprzętu Pioneer przygotował niespodziankę w postaci protokołu HTC Connect (coś na kształt AirPlay Apple) umożliwiającego łatwe przesyłanie muzyki do amplitunera.

Odsłuch

Ogólny charakter brzmieniowy Pioneera nie odbiega bardzo od tego, co proponuje Marantz. Jest to wciąż bardzo żywe i otwarte granie, choć w amplitunerze Pioneer VSX- 1123 wydaje się jeszcze bardziej skoncentrowane w górnych rejestrach. Pioneer jest zdeterminowany, by grać bezpośrednio, dobitnie, wyraziście.

Wysokie rejestry nie boją się przy tym metalicznych akcentów i na tym właśnie polega główna różnica między Pioneerem a Marantzem - ten drugi jest jednak w tym zakresie relatywnie subtelniejszy.

Pioneer VSX-1123 potrafi z kolei odwdzięczyć się większą dynamiką, siłą i przepychem. Może już pojawić się agresja, lecz i ona okazuje się wiarygodna, zresztą to wkalkulowane w ten styl ryzyko, dzięki któremu wiele nagrań brzmi wyśmienicie, o ile tylko lubimy taką "szybką jazdę". Z Pioneera słychać wszystko, najmniejszy detal czy wręcz "pyłek".

Środek pasma brzmi również z otwartością, a nawet zadziornością, jednak już bez żywiołowości góry. Wokale są delikatniejsze, unikają szorstkich akcentów, które z kolei bezkompromisowo pokazywał Marantz, ale dialogi w filmowych ścieżkach są mocne i wysunięte, wyodrębnione z tła i precyzyjnie lokowane.

Wreszcie bas - na tyle potężny, aby równoważyć potencjał wysokotonowy, jednocześnie obfity i żwawy, na szczęście nie snuje się zbyt długo, choć słychać lekkie pogrubienie.

Pioneer otrzymał wyjątkowy moduł odtwarzania plików wysokiej jakości i robi z niego dobry użytek. Błyszcząca góra nabiera wyjątkowych cech, jeśli tylko takie staną się udziałem źródłowego materiału. Blask, wyrazistość i zróżnicowanie, czystość połączona ze zwiewnością i płynnością brzmienia - to cechy DSD, na które chyba każdy zwróci uwagę. To duży atut tego urządzenia.

Specyfikacja techniczna
Obraz Dynamiczne, detaliczne i przestrzenne, zawsze z bogactwem i błyskiem wysokich tonów, soczysty bas.
Rodzaj Amplitunery
Ilość końcówek 7
Moc 8 [Ω] (1% THD+N, 1 kHz) [W] 2K 137
Moc 4 [Ω] (1% THD+N, 1 kHz) [W] 2K 0
Skaler 4K
Dekodery surround DD-True HD,DTS HD MA,DD,DD Plus,DD EX,DTS,DTS ES,DPL IIz,DTS Neo:6

Laboratorium

Pioneer VSX-1123

Pioneer "błyszczy" wysoką mocą wyjściową każdej z końcówek - aż 137 W przy 8 omach. Zasilacz radzi sobie z takim obciążeniem dobrze, dzięki czemu amplituner oddaje 2 x 122 W i 5 x 60 W. Oczywiście również przy 8 omach, bo podłączanie 4-omowej impedancji nie jest (jak zwykle) oficjalnie dozwolone.

Pioneer ma niższą niż standardowa czułość, do pełnego wysterowania potrzeba sygnału o napięciu 0,36 V, ale to nie problem, bo amplituner jest zwykle sterowany przez sygnały cyfrowe. Poziom szumów wynosi -84 dB, a dynamika 105 dB i należy uznać te wartości za przyzwoite.

Pioneer pokazuje szerokie pasmo przenoszenia (rys.1), rozciągające się od 10 Hz (-0,2 dB) aż do 100 kHz, przy spadku nie większym niż -3 dB. W spektrum zniekształceń (rys. 2) można zwrócić uwagę na dwie harmoniczne o umiarkowanym poziomie, drugą przy -87 dB oraz trzecią przy -83 dB. Zniekształcenia THD+N (rys. 3) osiągają poziom niższy od 0,1 % dla mocy wyjściowej przekraczającej już 0,9 W.

Radek Łabanowski
Radek Łabanowski
Z AUDIO związany nieprzerwanie od 1995 roku, ze sprzętem audio znacznie dłużej. Współtwórca laboratorium pomiarowego AUDIO, nad którym sprawuje pieczę. Uporczywie mierzy i słucha. Miłośnik muzyki, wielbiciel fizycznych nośników, taśm i płyt oraz sprzętu do ich odtwarzania. Wciąż lubi słuchać, muzyki i ludzi. Tata Poli i Ignacego. Opiekun dwóch kotów.
Zobacz artykuły autora
PIONEER testy Zobacz więcej
PIONEER aktualności Zobacz więcej
Najnowsze testy Zobacz więcej
logo logo