Pomijając wstydliwie niski poziom instrumentalistów Feela, o którym wypowiadał się już swego czasu Zbyszek Hołdys, na "Feel 2" nie ma krzty pomysłu na granie i tym samym zainteresowanie słuchacza czymkolwiek, co wykraczałoby poza poziom disco polo.
Czytaj dalej