Tytuł właściwie wyjaśnia wszystko. Jedna z legend polskiego punku gra utwory innej punkowej legendy pierwszej połowy lat 80. – Deutera. Aby uwiarygodnić swój pomysł, Robert Matera i Krzysztof Grabowski zaprosili do wspólnego nagrania lidera tamtego zespołu – Pawła "Kelnera" Rozwadowskiego. To był strzał w dziesiątkę.