Po sześciu latach koncertowania legendarny gitarzysta, jeden z najwybitniejszych w historii rocka (piąty na liście wszech czasów), Brytyjczyk Jeff Beck wszedł do studia z producentem Filippo Cimattim, by nagrać jedenasty dopiero album z nowym materiałem dobitnie wyrażającym stanowisko rockmana wobec problemów współczesnego świata. Sięgnął po megafon, tytułowy "Loud Hailer", by nadać siłę słowom i riffom.