James z przerwami trwa na straży głoszenia światu brit-popu i
alternatywnego rocka już ponad 30 lat. Załoga Tima Bootha ma jednak
pecha - zawsze jest nieco z tyłu, za modami. Wciąż znajdują się zespoły,
które grzeją publikę mocniej. Ergo: nie dają szans wyjść James z cienia. I tak już pewnie pozostanie na wieki wieków.
Czytaj dalej