Niech nikogo nie zmyli subtelna uroda japońskiej pianistki Hiromi Uehara. Na okładce wygląda jak rozmarzona, czuła gejsza, a uderza klawisze z szybkością Lang Langa, mocniej niż Cecil Taylor. Widziałem ją niedawno w zespole Stanleya Clarke’a, kiedy niemal skradła mu show!
Czytaj dalej