Venus Doom

HIM
Venus Doom

Metal
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:
Finowie zapowiadali, że najnowsza płyta powali wszystkich na kolana i na zawsze zamknie usta tym, którzy nazywają ich muzykę "metalem dla małych dziewczynek". Częściowo obietnicę spełnili, bo HIM gra ostro jak nigdy dotąd, ale mocarne brzmienie łagodzi jak zwykle słodki wokal Villie Vallo.
Finowie zapowiadali, że najnowsza płyta powali wszystkich na kolana i na zawsze zamknie usta tym, którzy nazywają ich muzykę "metalem dla małych dziewczynek". Częściowo obietnicę spełnili, bo HIM gra ostro jak nigdy dotąd, ale mocarne brzmienie łagodzi jak zwykle słodki wokal Villie Vallo.

Wśród inspiracji grupa wymienia Black Sabbath i Metallikę. Wzory to doskonałe i trzeba przyznać Finowie muzykę mistrzów gatunku potrafili przełożyć na własny język.

Nie brak na Wenus Doom ciężkich sabbathowskich riffów, błyskotliwych, gitarowych solówek i mrocznych tekstów, a przy tym kompozycje zachowują dawną przebojowość. HIM mile mnie zaskoczyli i dzięki temu albumowi z pewnością poszerzy się krąg odbiorców ich muzyki.




WARNER
Grzegorz Dusza
Grzegorz Dusza
Dziennikarz muzyczny, od wielu lat współpracuje z magazynem AUDIO. 
Zobacz artykuły autora
Inne płyty tego autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo