W kilku utworach nastrojowego wsparcia udzieliło trio smyczkowe. We wszystkich utworach partie wokalne Cronholm zyskały pierwszoplanową ekspozycję. Wokalistka operuje bardzo czystym sopranem, niekoniecznie przecież pasującym do jazzu. Jednakże w jej głosie jest należyta doza ciepła i swingu, co absolutnie nie kłóci się z jazzowym idiomem.
Popisom Cronholm towarzyszą partie bardzo klarownie brzmiącego kornetu, operującego też w górnym rejestrze. Gdy momentami zabiera jeszcze głos melodyjny wibrafon, zespół uzyskuje pełen wachlarz rzadkich harmonii. Album "Wild Geese" wypełniają w całości muzyczne interpretacje poezji Amerykanina Carla Sandburga (XX wiek) oraz Japończyka Saigyo (XII wiek), przetłumaczone na angielski.
Znaczny odstęp czasowy w opisie piękna natury okazał się tu być bez znaczenia. Wiersze zostały opatrzone muzyką pełną finezji i ulotności, co nie przeszkodziło, aby pewne solówki Knufkego zabrzmiały bardziej wyraziście. Uduchowionym wokalizom Cronholm sprzyja piękna rejestracja całości.
Stunt/Multikulti